2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2021-04-18 17:24:30
Roksana Góra

Niezagrożone zwycięstwo Górnika! MMTS bez większych szans w Zabrzu

W starciu Górnika Zabrze z MMTS-em Kwidzyn nie było niespodzianki. Pierwsza połowa rozgrywała się pod dyktando zabrzan. Druga była próbą zniwelowania strat przez kwidzynian. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 31:20.

Spotkanie rozpoczęło się od obustronnie nieudanych akcji. Jako pierwszy między słupki trafił Bartłomiej Bis. Prędko odpowiedział mu Michał Potoczny. Mecz rozgrywał się w szybkim tempie. Dlatego też obie ekipy nie wytrzegały się zbędnych strat piłki czy rzutów wysoko ponad bramkę. Częściej pojawiały się one jednak w szeregach drużyny przyjezdnych. Dodatkowo ich zapał gasiły skuteczne parady Martina Galii. W rezultacie po dziesięciu minutach na tablicy widniał wynik 8:4 na korzyść zabrzan. 

Defensywa podopiecznych Marcina Lijewskiego funkcjonowała na dobrym poziomie. Kwidzynianie mieli problemy z przebiciem się przez mur rywali. Próbowali dorównać Górnikowi, to jednak często kończyło się podyktowaniem rzutów karnych. Te perfekcyjnie wykonywał Bartłomiej Tomczak. Po kwadransie aż czterokrotnie skutecznie egzekwował próbę z siedmiu metrów. 

Zawodnicy MMTS-u podejmowali coraz mniej przemyślane decyzje. Spieszyli się z oddawaniem rzutów i łatwo tracili piłkę. Trener Bartłomiej Jaszka postanowił więc poprosić o krótką rozmowę ze swoim zespołem. Ta poskutkowała prędkim golem Jędrzeja Zieniewicza. Zaraz potem Matlęga po raz pierwszy powstrzymał rzut karny Tomczaka. Przewaga gospodarzy była jednak niezagrożona. Drużyny schodziły na przerwę przy prowadzeniu Górnika Zabrze 18:9.

Druga odsłona została otwarta za sprawą Iso Sluijtersa. Zaraz potem na listę strzelców dopisali się Gogola, Gliński i Czuwara. Kwidzynianie zupełnie nie byli w stanie przeciwstawić się rywalom. Przegrywali już trzynastoma bramkami. Różnica ta nieco się zmniejszyła. Przyczynili się do tego głównie Nikodem Kutyła i Patryk Grzenkowicz. Pierwszy z nich skutecznie egzekwował rzuty karne. Drugi trafiał natomiast ze skrzydła. Ich poczynania przełożyły się na wynik 23:15 dla zabrzan na dwadzieścia minut przed końcem meczu. Wtedy też trener Marcin Lijewski poprosił o rozmowę ze swoimi zawodnikami. 

Zabrzanie nie ograniczyli jednak popełnianych błędów. Kwidzynianie zdołali nawet posłać piłkę do pustej bramki. Były to jednak porywy, które nie zmieniały losów meczu. Wypracowana przez Górnika przewaga była bowiem znaczna. Gra gospodarzy wyglądała jednak mało dynamicznie. Wydawało się, że momentami brakowało im skupienia. Na dzisięć minut przed rozbrzmieniem ostatniego gwizdka coraz lepiej prezentował się Martin Galia. Jego koledzy z ataku dołożyli od siebie kilka trafień i przewaga znów wzrosła. Goście pogubili się. Nie byli w stanie zagrozić przeciwnikom. Ostatecznie pewne zwycięstwo odnieśli właśnie zabrzanie, którzy umocnili się na czwartym miejscu w tabeli!

Górnik Zabrze - MMTS Kwidzyn 31:20 (18:9)

Górnik Zabrze: Galia 1, Skrzyniarz - Bondzior 2, Daćko 4, Bis 1, Tomczak 4, Łyżwa 1, Sluijters 4, Czuwara 3, Bushkou 1, Gliński 1, Gogola 3, Kondratiuk 3, Dudkowski 3, Krawczyk, Adamuszek;

MMTS Kwidzyn: Szczecina, Matlęga - Grzenkowicz 3, Orzechowski, Krieger, Peret 3, Zieniewicz 2, Kutyła 5, Guziewicz, Ossowski 1, Potoczny 2, Nastaj, Szyszko 4, Landzwojczak, Jankowski, Przytuła;




Najnowsze artykuły:

Gwardia rozbija Energę MKS Kalisz, fantastyczny występ bramkarzy z Opola
Zmiana pierwszego trenera nie przyniosła punktów. Górnik przegrywa w Ostrowie Wielkopolskim
O włos od sensacji, Wybrzeże prowadziło przez 50. minut
Mistrz Polski lepszy od beniaminka Orlen Superligi
Dziesięć bramek Adamskiego, świetny Tsintsadze. Azoty wygrywają w Kwidzynie


Dziś urodziny mają:

Adam Itzhak (38)
Adrià Perez Martinez (33)
Birgir Mar Birgisson (26)
Cai Brockley (39)
Casper Käll (24)
Christoph Niebel (45)
Christopher O'Reilly (35)
Damian Drobik (49)
Daniel Andrejew (26)
Dominik Nawrocki (33)
Fredrik Mossestad (31)
Giovanni Fanizza (42)