Mecz o sześć punktów dla tarnowian. Grupa Azoty SPR zdobyła Gdańsk

Niedzielne zmagania Superligi rozpoczęły się już o 14 od spotkania między Torus Wybrzeże Gdańsk a Grupą Azoty SPR Tarnów. Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie przez bardzo zbliżone miejsce w tabeli.

Bardzo dobrze spotkanie rozpoczęli goście, wykorzystywali błędy w ataku przeciwników. W 4. minucie było już 0:5. Zmusiło to Mariusza Jurkiewicza do wzięcia czasu. Gdańszczanie już po chwili wywalczyli rzut karny. Dało im to pierwsze trafienie w tym meczu. Kolejne minuty przebiegały spokojniej. Goście zaczęli popełniać błędy w ataku i pomimo świetnej dyspozycji bramkarza Patryka Małeckiego przewaga malała. W 14. minucie była już tylko jedna bramka różnicy (5:6).

Dopiero po siedmiu minutach bez trafienia tarnowianom udało się w końcu wykorzystać akcję. Kolejne świetne interwencje Małeckiego pozwoliły ponownie powoli budować przewagę. Nawet gdy zawodnicy Grupy Azoty SPR się mylili to gospodarze nie potrafili tego wykorzystać. W 24. minucie było ponownie cztery bramki różnicy (7:11). Do końca pierwszej połowy Gdańszczanie rzucili jeszcze jedną bramkę. Na to jednak rywale odpowiedzieli jeszcze dwoma trafieniami i wrócili do tej początkowej przewagi pięciu goli (8:13). Bohaterem pierwszej części spotkania został Patryk Małecki, który miał 61% skutecznych obron.

Początek drugiej połowy był dużo spokojniejszy w porównaniu z pierwszą. Po wyrównanych pięciu minutach gospodarze zaczęli odrabiać straty. Bardzo szybko zmniejszyli różnicę do dwóch trafień (14:16). Tarnowianie później wrócili do czterech bramek przewagi. W 42. minucie po trzech akcjach gospodarzy różnica zmalała do jednego trafienia (17:18). Jednak rywale odpowiedzieli po dwoma bramkami co spowodowało wzięcie czasu przez Mariusza Jurkiewicza. Ta przerwa nie pomogła zbyt gospodarzom, gdyż przez kolejne minuty nie potrafili wykorzystać żadnych sytuacji. Bramki zdobywali tylko zawodnicy z Tarnowa.

W 54. minucie prowadzili już sześcioma trafieniami (18:24), co już przypieczętowało zwycięzcę tego spotkania. W końcówce dużo się działo. Widzieliśmy jeszcze kilka ładnych bramek. Końcowo mecz zakończył się wynikiem 23:29.

Warto pochwalić Jakuba Kowalika, który rzucił siedem bramek. Ten mecz pozwolił tarnowianom odskoczyć od strefy spadkowej. Teraz mają na SPR Stal Mielec cztery punkty przewagi.

Torus Wybrzeże Gdańsk - Grupa Azoty SPR Tarnów 23:29 (8:13)