Wielki pech i kontuzja Kamila Drobieckiego

Nastroje po meczu Łomży Vive Kielce z Zagłębiem Lubin zmąciła kontuzja Kamila Drobieckiego.

W 45. minucie skrzydłowy bardzo ładnie i szybko wznowił grę "Miedziowych". Niestety, po rzucie bardzo pechowo postawił nogę i po chwili upadł na parkiet. Po kilku minutach udzielania mu pomocy został zniesiony z boiska z podejrzeniem uszkodzenia więzadeł w kolanie. 

Trener Jarosław Hipner po meczu na gorąco nie chciał wyrokować. - Nie mi oceniać, nie ma diagnozy lekarskiej. Uraz z kolana, z wygląda na bardzo poważny. Cały sztab szkoleniowy i drużyna jest z nim, będziemy walczyli, żeby chłopak wrócił na boisko jak najszybciej - przyznał szkoleniowiec "Miedziowych".

Obrotowy Łomży Vive Kielce, Artsiom Karaliok po meczu przyznał, że dobre nastroje po meczu zmąciła kontuzja Drobieckiego. Tym bardziej, że doznał jej, gdy mecz był już rostrzygnięty. - Uraz w takim momencie jest najgorszy. Życzymy mu wszystkiego najlepszego i szybkiego powrotu do gry - przyznał zawodnik kieleckiego klubu.