Łomża Vive pewnie wygrywa w Tarnowie. Świetny mecz Miłosza Wałacha

Łomża Vive nie miała większych problemów z wygraniem w Tarnowie. Kielczanie ograli na wyjeździe Grupę Azoty SPR 31:20.

W niedzielę byliśmy świadkami spotkania dwóch finalistów pucharu Polski. Od samego początku spotkania inicjatywę przejęła Łomża Vive i zaczęła budować swoją przewagę. W 19. minucie widzieliśmy już pięć bramek przewagi dla zawodników z Kielc (5:10). 

Wtedy seria świetnych obrony bramkarza gospodarzy spowodowała odrobienie strat do trzech trafień. Łomża Vive jednak szybko wróciła do poprzedniej przewagi. Seria błędów w ataku obydwu ekip spowodowała zmniejszenie tempa spotkania. Oprócz jednej wykorzystanej akcji przez kielczan żadna z drużyn nie mogła trafić. Dopiero w ostatniej akcji pierwszej połowy mistrzowie Polski wykorzystali kontratak i na przerwę schodzili prowadząc siedmioma trafieniami (7:14).

Kapitalne spotkanie pierwszej połowie rozegrał bramkarz mistrzów Polski – Miłosz Wałach, który miał 61 procent skuteczności.

Początek drugiej części spotkania był bardzo wyrównany. Obydwie drużyny naprzemiennie trafiały. Gdy w Grupie Azoty SPR grały w podwójnej przewadze wydawało się że będę w stanie odrobić kilka trafień. Jednak świetnie dysponowany Miłosz Wałach skutecznie im to uniemożliwił. W 42. minucie dalej widzieliśmy siedem bramek różnicy (13:20).

Wykluczenie zawodnika gospodarzy pozwoliło Vive minimalnie zwiększyć przewagę. Przez kilka kolejnych minut widzieliśmy popis bramkarzy obydwu drużyn. Przez ostatnie dziesięć minut spotkania kielczanie przez swoją bardzo dobra obronę powiększali swoją przewagę. Wykorzystali dwa kontrataki i prowadzili już jedenastoma trafieniami. Obydwie ekipy nie potrafiły strzelić już bramki i mecz zakończył się wynikiem 20:31

Łomża Vive Kielce - Grupa Azoty SPR Tarnów 20:31 (7:14)