2021-03-03 10:08:43
Wojciech Staniec
Dujszebajew: Jeśli wygramy, to spełnimy nasze marzenie
Przed Łomżą Vive arcyważny mecz w Lidze Mistrzów. W czwartek kielczanie zagrają z SG Flensburg-Handewitt.
Jeżeli kielczanie wygrają będą na pierwszym miejscu, w razie remisu na drugim, a porażki na trzecim. Wygranie grupy będzie bardzo ważne w kontekście fazy pucharowej. - Mamy wyrównaną grupę i po awansie będziemy grali przeciwko z zespołami z grupy, w której są wyraźni trzej liderzy - Barcelona, Veszprem i THW Kiel. Pierwsze miejsce daje nam możliwość nie wpaść na nie w ewentualnym ćwierćfinale, którego stawką będzie awans do Final Four - przyznaje trener Talant Dujszebajew.
- Od początku sezonu każdy o to walczy. Rozegraliśmy wszystkie mecze i mamy teraz tę premię, której stawką jest pierwsze miejsce. Jeśli wygramy jedną bramką z Flensburgiem to spełnimy nasze marzenie - nie kryje trener mistrzów Polski.
Szkoleniowiec Łomży Vive analizował już sytuację i potencjalnych rywali w razie zajęcia pierwszego miejsca. - Wszystko jest w naszych rękach. Jeśli wygramy grupę, w 1/8 finału czeka nas HC PDD Zagrzeb, z którym mamy więcej szans w dwumeczu. Ćwierćfinał to starcie z Aalborgiem albo Porto - wyjaśnia.
Dujszebajew chwali jednak SG Flensburg-Handewitt. - - Dla mnie nie ma wątpliwości, że to jeden z najlepszych zespołów Europy. Dwa lata pod rząd wygrywali Bundesligę, w ubiegłym roku był drugi, a teraz też walczą o triumf. Zawsze grają o najwyższe cele. Potrafili dwa razy wygrać z Paris Saint-Germain - zauważa.
Kieleccy zawodnicy mogli ostatnio złapać trochę oddechu. Istnieje szansa, że do gry wróci już Sigvaldi Gudjonsson. - Sytuacja kadrowa wygląda trochę lepiej. Być może Sigvaldi pomoże nam chociaż 10-15 minut. Każdy ma drobne urazy, ale każdy chce też pomóc zespołowi - wyjaśnia Dujszebajew.
Spotkanie Łomży Vive Kielce z SG Flensburg-Handewitt rozegrane zostanie 4 marca o godzinie 18.45.
Tweet