Milowy krok MMTS-u do utrzymania! Kwidzynianie rozbili w Głogowie Chrobrego

Najciekawszym spotkaniem sobotniego maratonu ze względu na sytuację w tabeli, był mecz pomiędzy Chrobrym Głogów, a MMTS Kwidzyn. Obydwie drużyny w tym sezonie mają na koncie czternaście punktów. Było to spotkanie o przysłowiowe sześć punktów.

Spotkanie rozpoczęło się od dwóch bramek podopiecznych Bartłomieja Jaszki. Jednak gospodarze szybko wyrównali stan gry. Już w 8. minucie widzieliśmy pierwszą karę dwuminutową dla zawodnika MMTS-u. Jednak nie przeszkodziło to gościom w wypracowaniu przewagi. Trzy bramki z rzędu pozwoliły osiągnąć wynik 3:6. Dwie skuteczne akcje gospodarzy pozwoliły zmniejszyć stratę tylko do jednego trafienia. W 15. minucie byliśmy świadkami dwóch wykluczeń zawodników z Kwidzyna. Była to bardzo dogodna sytuacja do wyrównania a nawet do wyjścia na prowadzenie Chrobrego. Jednak tak się nie stało. Podczas tych wykluczeń obydwie ekipy rzuciły po jednej bramce. Do 27. minuty obydwie drużyny strzelały na zmianę. Wtedy gospodarzom udało przełamać się tę sytuację i doprowadzili do remisu. Jednak ostatnie trzy minuty należały do gości, którzy wykorzystali trzy sytuacje i ustalili  wynik pierwszej części spotkania na 10:13.

Druga połowa rozpoczęła się fenomenalnie dla gości. Dwa szybkie trafienia i dodatkowo kara dla przeciwnika. Dało to możliwość powiększenia przewagi i tak się stało. W 35. minucie goście prowadzili już siedmioma bramkami (11:18). MMTS Kwidzyn prowadził nawet ośmioma trafieniami (13:21). Wtedy gospodarze chwilowo odżyli rzucając trzy bramki, lecz dwa gole gości szybko uspokoiły grę. W 47. minucie byliśmy znowu świadkami podwójnej kary, jednak tym razem zostało wykluczeni z gry zawodnicy Chrobrego. Dało to szansę na powiększenie przewagi. Po chwili widzieliśmy już różnicę dziewięciu bramek (18:27). W 53. minucie Damian Przytula musiał zejść z boiska z czerwoną kartką, jednak gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Zespół przyjezdny kontrolował przebieg spotkania, jednak w 58. minucie kolejny zawodnik (Ryszard Landzwojczak) opuścił boisko z czerwoną kartką. Goście spokojnie dowieźli swoje prowadzenie i mecz zakończył się wysokim zwycięstwem ekipy z Pomorza.

Świetny mecz rozegrał Jakub Szyszko, który rzucił dziewięć bramek. Na pochwałę zasługuje również bramkarz Jakub Matlęga, który bronił ze skutecznością na poziomie 42%. Zwycięstwo w tym spotkaniu pozwoliło MMTS Kwidzyn znaleźć się na siódmym miejscu w tabeli. Jednak trzeba pamiętać, że Sandra SPA Pogoń Szczecin i MKS Zagłębie Lublin nie rozegrały jeszcze swoich spotkań.    

 Chrobry Głogów - MMTS Kwidzyn 23:31 (10:13)