2021-02-19 09:18:06
Wojciech Staniec
Kornecki: Cieszę się, że dostałem szansę
Kolejne dobre spotkanie w barwach Łomży Vive rozegrał Mateusz Kornecki. Spotkanie z Elverum rozpoczął on w wyjściowym składzie.
- Cieszę się, że dostałem szansę. W każdym meczu Ligi Mistrzów chcę się pokazywać z jak najlepszej strony. Cieszę się, bo przez cały mecz odbijałem piłki i to jest ważne dla bramkarza - przyznał po meczu Mateusz Kornecki.
Łomża Vive gra właściwie co dwa dni, z kolei dla Elverum to był pierwszy mecz od grudnia. - Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy na półmetku tego maratonu, bo rozegraliśmy dopiero sześć meczów. Mówię tu oczywiście jako o zespole, bo trener stara się rotować jak może. Wiedzieliśmy, że oni są wypoczęci i mogą mieć więcej werwy. To jest jednak mecz Ligi Mistrzów i przed nim powiedzieliśmy sobie, że musimy wygrać jeżeli nadal chcemy liczyć się w walce o pierwsze miejsce w grupie - powiedział Kornecki.
W drugiej połowie o czas poprosił trener Talant Dujszebajew. Kielczanie dali wtedy rywalom odrobić straty. Co swoim podopiecznym powiedział szkoleniowiec mistrzów Polski? - Chodziło to, że chyba za wcześnie ten mecz skończyliśmy w głowach. Z plus osiem zrobiło się plus cztery, a do końca było jeszcze piętnaście minut. Trener chciał nas zmotywować do lepszej gry i skończyło się plus dziesieć - wyjaśnił bramkarz.
Kornecki w tym meczu wiele razy dobrze podawał do kontry. - Oni grali 7 na 6, z tego brały się kontry. Ich bramkarz nie zawsze mógł wrócić, staraliśmy się jednak nie rzucać bezpośrednio na bramkę, bo skuteczność bramkarzy w tym elemencie nie jest za wysoka. Starałem się podawać do skrzydłowych, którzy wychodzili na dobre pozycje - zakończył.
Tweet