2021-02-12 09:39:08
Wojciech Staniec
Dujszebajew: winę w stu procentach biorę na siebie
Łomża Vive przegrała w Brześciu z Mieszkowem. To druga porażka kieleckiego klubu w tej edycji Ligi Mistrzów.
- Nie ma wytłumaczenia dla naszej porażki, winę w stu procentach biorę na siebie. Nie udało mi się przygotować zespołu po meczu z Porto, który był ledwie 48 godzin temu - mówił twardo Talant Dujszebajew, trener Łomży Vive.
- Nie możemy zrzucić winy ani na podróż, ani na to, że mieliśmy mało czasu przed spotkaniem w Brześciu. Muszę jeszcze bardziej zmotywować drużynę i wpajać jej, że w Lidze Mistrzów nie ma łatwych gier. Resztę wszyscy widzieli na parkiecie i każdy może sobie wyrobić zdanie - dodał.
- Bardzo cieszymy się z wyniku i zwycięstwa nad jednym z najlepszych zespołów na świecie. W poprzednich latach wiele razy graliśmy przeciwko sobie i zazwyczaj to my przegrywaliśmy. Dlatego teraz tym bardziej gratuluję swoim zawodnikom zwycięstwa. Granie dwa dni wcześniej na pewno nie było dla rywali łatwe, ale cieszę się, że my wykorzystaliśmy swoją szansę. Wiemy, że jesteśmy silną drużyną u siebie, z Flensburgiem nie zagraliśmy po naszej myśli, chcieliśmy się zrehabilitować - podsumował mecz Raul Alonso, trener Mieszkowa Brześć.
źródło: kielcehandball.pl
Tweet