2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2020-12-29 00:34:47
Mateusz Kaleta

David Davis: To nie był nasz dzień. Postaramy się wrócić silniejsi

O wielkim pechu może mówić Telekom Veszprem. Węgrzy regularnie grają w Final Four Ligi Mistrzów, ale nie potrafią sięgnąć po najcenniejsze trofeum w Europie. Teraz przegrali w połfinale po dogrywce z THW Kiel i we wtorek zagrają tylko o brązowy medal z PSG. - To nie był nasz dzień - podsumował David Davis, trener Telekomu Veszprem.

- Przegraliśmy ten mecz w pierwszych 15-20 minutach. Później walczyliśmy, ale powinniśmy to robić od samego początku. Szkoda, bo zespół grał dobrze i bardzo konsekwentnie. Nie poddajemy się. Postaramy się dotrzeć do następnego Final Four i wrócić silniejsi, bo przecież nie jesteśmy martwi - podkreślił Hiszpan.

- Pierwsza połowa była naprawdę poniżej naszego poziomu, brakowało nam energii. W drugiej musieliśmy wiele zmienić. Wróciliśmy do gry i mogliśmy odwrócić losy meczu. Ale to jest Kolonia. Byłem już tu po drugiej stronie, wygrałem w dogrywce, teraz przegrałem. Taka jest piłka ręczna - komentował Gasper Marguc, prawoskrzydłowy Telekomu Veszprem. 

We wtorek Węgrzy zmierzą się w meczu o trzecie miejsce z Paris Saint-Germain HB. - Trudno jest podnieść się po porażce, ale musimy utrzymać dobry poziom. Mam nadzieję, że uda nam się triumfować - skwitował Andreas Nilsson, obrotowy mistrzów Węgier.

Spotkanie o trzecie miejsce zostanie rozegrane o godz. 18. O 20:30 w wielkim finale Barcelona zagra z TWH Kiel.

Kto był najlepszym zawodnikiem w drugim półfinale Ligi Mistrzów?






Jeżeli chcesz zobaczyć wyniki zagłosuj