2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2020-12-09 20:43:06
Roksana Góra

Ogromne emocje i zwycięstwo Stali po serii rzutów karnych!

To była bardzo zacięta walka. Toczyła się o ucieczkę od strefy spadkowej. Obu zespołom zależało na zwycięstwie, co potwierdza przebieg meczu. Spotkanie zakończyło się bowiem serią rzutów karnych, a w rezultacie triumfem Stali nad Piotrkowianinem! Bohaterem meczu został bramkarz Goran Andelić.

Pierwsze minuty zostały zdominowane przez zawodników Piotrkowianina. Po nieco ponad dwóch minutach mieli na swoim koncie już trzy trafienia. W tym czasie jeden z graczy Stali został wykluczony z gry na dwie minuty. Pomyślny dla piotrkowian stan trwał. W dwunastej minucie na tablicy widniał wynik 8:3 na ich korzyść. Wtedy też trener Dawid Nilsson postanowił interweniować.Poprosił o czas na rozmowę ze swoimi podopiecznymi. To na niewiele się jednak zdało. Marcin Matyjasik wykorzystał kolejny rzut z linii siódmego metra i powiększył przewagę Piotrkowianina. Kilkuminutową strzelecką niemoc Stali przełamał dopiero Rafał Krupa.

Rzut ten rozochocił resztę mieleckiej drużyny, która zniwelowała swoje straty do zaledwie dwóch trafień. W obliczu takiego obrotu spraw narady ze swoją ekipą zarządał Bartosz Jurecki. Po powrocie na parkiet jego zawodnicy nie pozwolili sobie na utratę prowadzenia. Przyczynił się do tego między innymi Patryk Mastalerz. Po drugiej stronie brylował natomiast Marek Monczka, dlatego też piotrkowianie musieli mieć się na baczności. Do przerwy Piotrkowianin był lepszy od Stali o cztery bramki (18:14). 

Druga odsłona spotkania zaczęła się popisów Bartosza Wojdaka, który zdobył trzy trafienia z rzędu. Za zdobywanie bramek zabrał się także Kosta Petrović. Na ich skuteczne próby odpowiadali jednak zawodnicy Piotrkowianina, którzy czuli na karku oddech rywali. Okazało się, że odczucie to było słuszne. Na kwadrans przed rozbrzmieniem ostatniego gwizdka mielczanie doprowadzili bowiem do remisu. Z odsieczą wyruszyli Tórz, Mastalerz i Surosz. Każdy z nich po jednym razie rzucił piłkę między słupki przeciwników. Tym samym sprawili, że Piotrkowianin prędko przywrócił sobie prowadzenie. Trener Nilsson poprosił o czas. 

W rezultacie krótkiej rozmowy ze szkoleniowcem Monczka zdobył bramkę. Chwilę później jeden z jego kolegów został jednak ukarany wykluczeniem, co osłabiło Stal. Od tamtego momentu Piotrkowianin mógł już z większą nadzieją upatrywać końca spotkania. Mielczanie starali się jeszcze dogonić przeciwników i odwrócić losy starcia. Znów doprowadzili do wyrównania rezultatu. Chwilę później wyszli na prowadzenie. W bramce świetnie radził sobie Krystian Witkowski. Emocje towarzyszyły temu widowisku do ostatnich chwil. Na trzydzieści sekund przed końcem Piotr Swat miał okazję na wykorzystanie rzutu karnego i przedłużenie szansy na wygraną. Chybił. Nie pomylił się jednak Kamil Mosiołek, który rzucił bramkę na remis i tym samym doprowadził do serii rzutów z siódmego metra.

Dwa pierwsze rzuty zostały wykorzystane zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. W trzecim podejściu błąd popełnili mielczanie. Piotrkowianie nie chybili natomiast przy czwartej próbie. Napięcie wzrastało. Stal trafiła w piąty rzut. Przeciwnicy nie poszli jednak w ich ślady i sprawili, że z dwóch punktów mogli cieszyć się zawodnicy Stali! Dwa trafienia zostały obronione przez Andelicia. To on został bohaterem środowego starcia. 

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - SPR Stal Mielec 32:32 (18:14), karne: 3:4




Najnowsze artykuły:

Gwardia rozbija Energę MKS Kalisz, fantastyczny występ bramkarzy z Opola
Zmiana pierwszego trenera nie przyniosła punktów. Górnik przegrywa w Ostrowie Wielkopolskim
O włos od sensacji, Wybrzeże prowadziło przez 50. minut
Mistrz Polski lepszy od beniaminka Orlen Superligi
Dziesięć bramek Adamskiego, świetny Tsintsadze. Azoty wygrywają w Kwidzynie


Dziś urodziny mają:

Adam Itzhak (38)
Adrià Perez Martinez (33)
Birgir Mar Birgisson (26)
Cai Brockley (39)
Casper Käll (24)
Christoph Niebel (45)
Christopher O'Reilly (35)
Damian Drobik (49)
Daniel Andrejew (26)
Dominik Nawrocki (33)
Fredrik Mossestad (31)
Giovanni Fanizza (42)