Piotrkowianin powalczył w Płocku. Ale Orlen Wisła wygrywa

Piotrkowianin pozostawił po meczu w Płocku dobre wrażenie. Jednak z trzech punktów cieszyli się zawodnicy Orlen Wisły, którzy wygrali 30:23.

Dokładnie 28 dni, a więc cztery tygodnie czekali na kolejny ligowy mecz zawodnicy Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Z kolei dla „Nafciarzy” był to drugi mecz po równie długiej przerwie. Płocczanie w tym spotkaniu zagrali już z Zoranem Iliciem i Zoltanem Szitą, którzy wrócili z reprezentacji Węgier.

Jednak od początku spotkania nie było widać w zespole z Piotrkowa niepewności, wynik meczu otworzył Marcin Tórz. Później oglądaliśmy zacięte i wyrównane spotkanie. Orlen Wisła tuż przed przerwą odskoczyła na cztery trafienia, ale po trafieniach Mateusza Kaźmierczaka i Patryka Mastalerza ich przewaga po pierwszej połowie wynosiła dwie bramki.

Po wznowieniu gry na pierwsze trafienie czekaliśmy do 37. minuty, gdy karnego na bramkę zamienił Michał Daszek. Chwilę później gospodarze odskoczyli, ale nie na długo. Zespół Bartosza Jureckiego trzymał się blisko rywali. Dobre spotkanie rozgrywał bramkarz Piotrkowianina Artur Kot, którego parady sprawiały, że rywale nie odskoczyli wysoko. Golkiper zespołu gości obronił nawet rzut karny Michała Daszka.

W 50. minucie meczu czerwoną kartką z gradacji kar otrzymał Mirsad Terzić. W tej akcji sędziowie podyktowali karnego dla Piotrkowianina, ale Adam Morawski okazał się lepszy od Marcina Matyjasika.

Pod koniec spotkania zarysowała się przewaga Orlen Wisły, która na koniec cieszyła się z kompletu punktów.

Orlen Wisła Płock - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 30:23 (15:13)

Więcej o piłce ręcznej posłuchasz w nowym odcinku podcastu Handball Talks PL: