Łomża Vive Kielce. Sytuacja klubu będzie stabilna, wszyscy zawodnicy zostają

Po kilku tygodniach niepewności wszystko jasne. Mistrzowie Polski do nowego sezonu przystąpią jako Łomża Vive Kielce. 

Ostatnie dwa lata były dla klubu trudne, ale wszystko wskazuje na to, że po ostatnim trzęsieniu ziemi (zmiana sponsora, sytuacja związana z koronawirusem) klub osiągnie stabilizację. Duża w tym będzie zasługa długiej umowie z firmą Van Pur S.A., na mocy której klub będzie nazywał się Łomża Vive Kielce.

To spore zaskoczenie, bo człon Vive miał zniknąć z nazwy klubu. Tak się jednak nie stało, a co ciekawe na takim rozwiązaniu zależało firmie Van Pur. - Vive to wspaniała historia, wiemy jak trudno zbudować markę. Namawialiśmy prezesa Servaasa, aby ta marka została w nazwie. Vive Kielce to moc, mam nadzieję, że Łomża Vive Kielce to będzie dopiero moc – powiedziała Jagoda Iwańczuk, prezes firmy. Firma VIVE Group nie będzie jednak sponsorem klubu.

W Van Pur S.A. pomysł na wspieranie mistrzów Polski zrodził się dopiero po konferencji prasowej na której Bertus Servaas ogłosił, że jego VIVE Group wycofuje się ze sponsoringu. Wtedy też ruszyła zbiórka pieniędzy. - W pewien lipcowy poranek doszły do nas informacje, że klub jest w potrzebie, szuka sponsora i robi zrzutkę. Nasza firma nie szukała okazji do sponsoringu, ale od dawna obserwowaliśmy sukcesy prezesa Berta. Decyzja o tym, ze chcemy wesprzeć klub zapadła szybko i jednomyślnie. To nasz hołd za zbudowanie takiego klubu jak Vive Kielce – nie kryła Iwańczuk. 

Strony doszły do porozumienia i podpisano długą umowę. - Prezesa Berta nie przebijemy w długości kontraktu i sponsoringu, ale umowa została podpisana na cztery lata do końca sezonu 2023/2024 i mamy nadzieję, ze to dopiero początek – przyznała prezes firmy Van Pur S.A, czyli właściciela Browaru Łomża.

Podpisanie tej umowy sprawia, że wszyscy w Kielcach utrzymają obecny skład i żadna z gwiazd nie odejdzie. Drużyna będzie miała teraz spokój i możliwość walki o najwyższe cele.

Jestem dumy i szczęśliwy, że po dwóch latach problemów teraz możemy skupić się tylko na sporcie. Jestem wdzięczny zawodnikom, którzy chcieli zostać w tych bardzo ciężkich momentach, że nikt nie akceptował oferty innych klubów. To świadczy, że ten klub jest bardzo fajny, jest rodziną. Zawsze jesteśmy wspierani przez kibiców, wiemy, że oni są zawsze z nami. Na 99 procent możemy być spokojni i teraz skupiać się na celach sportowych. Zrobimy wszystko, aby Łomża Vive Kielce też osiągnęło ten sukces co w 2016 i chcemy być pierwszym klubem, który wygra Ligę Mistrzów dwa razy z rzędu – zapowiedział trener, Talant Dujszebajew.

Wartość umowy nie została ujawniona.

Łomża Vive Kielce pod nową nazwą zadebiutuje już w piątek, podczas turnieju towarzyskiego w Mielcu.

Podczas konferencji podziękowano też firmie PGE, która przez ostatnie trzy lata była sponsorem tytularnym klubu. - Dziękuję też firmie PGE, która była sponsorem od 2017 roku, razem osiągnęliśmy wiele sukcesów, wygrywaliśmy mistrzostwo i Puchary Polski, zagraliśmy też w Final Four Ligi Mistrzów. Firma ta w historii klubu będzie zawsze wiele znaczyła. Musieliśmy dokonać określonych wyborów. Dziękujemy za zrozumienie sytuacji, za decyzję, którą podjęła. Życzymy PGE wszystkiego dobrego i dalszego rozwoju – powiedział wiceprezes klubu, Marian Urban.

fot. Patryk Ptak