Jaka przyszłość VIVE? Władze klubu rozmawiają z miastem w sprawie pieniędzy

W środę odbyło się spotkanie władz PGE VIVE z radnymi oraz władzami miasta. Tematem jest kwota jaką Kielce będą mogłby przekazać klubowi.

W spotkaniu, które odbyło się w Ratuszu udział wzięli prezes VIVE, Bertus Servaas, wiceprezes Marian Urban, wiceprezydent Kielc, Marcin Różycki, dyrektor gabinetu prezydenta Sławomir Stachura oraz radni - Anna Kibortt, Joanna Winiarska i Marcin Chłodnicki. 

- Rozmowy były konstruktywne, mam nadzieję, że po następnych będą jakieś konkluzje, po których będziemy mogli powiedzieć publicznie o przyszłości - powiedział Servaas. - Rozmawialiśmy o pieniądzach na ten rok. Ja też bym chciał bardzo opracować jakiś plan na trzy, cztery lata, żeby wiedzieć na czym stoimy. Powinniśmy też więcej rozmawiać, jak wykorzystać sukces klubu, bo klub jest bardzo znany za granicą, nawet bardziej niż w Polsce. Uważam, że to nie jest dobrze wykorzystywane, ale chciałbym rozmawiać z radnymi o tym jak to wykorzystać, żeby to miało wpływ na miasto - dodaje sternik kieleckiego klubu.

Obie strony przyznały, że nie chcą wyjawiać żadnych kwot o których rozmawiano. Nie jest jednak tajemnicą, że w tym roku w budżecie Kielc zapisano 5 milionów złotych na promocję przez sport, a więc kwotę mniejszą niż w poprzednich dwunastu miesiącach. - Mam zupełnie inny budżet na ten rok, jest on mniejszy. W nim się poruszamy - wyjaśnia wiceprezydent Kielc, Marcin Różycki. 

- Dzisiaj (wtorek 11 lutego) odbędą się pierwsze negocacje, które zakończą się kwotą, którą miasto będzie stać na zakup usługi promocji poprzez sport. Od tego będziemy zaczynać ewentualne dalsze rozmowy - dodaje wiceprezydent Kielc. Nieoficjalnie mówi, że to kwota rzędu 1,5 miliona złotych, czyli 1 milion mniej niż rok temu. Pojawiały się też plotki, że kielecki klub liczy na wsparcie rzędu pięciu milionów, ale obecnie rozmowy będą dotyczyć mniejszej kwoty.

Ważna będzie też czwartkowa sesja Komisja Edukacji i Kultury Rady Miasta Kielce podczas której radni mają zająć się tematem PGE VIVE. Jeżeli radni uznają, że proponowana kwota jest zbyt mała, to istnieje szansa, że prezydent Kielc znajdzie w budżecie dodatkowe środki (będzie musiał je przesunąć z innych zadań). Sprawą może zająć się też Komisja Finansów Publicznych Rady Miasta Kielce. Jeżeli udałoby się znaleźć środki, to nad ich przekazaniem będą głosować wszyscy radni na sesji. Najbliższą zaplanowano na 20 lutego.

Pierwotnie przyszłość klubu miała się wyjaśnić do końca stycznia, ale wszystko się przeciąga. - Jestem umówiony z zawodnikami na czwartek rano. Będę prosił o jeszcze trochę cieprliwości. Koniec lutego to napewno deadline - wyjaśnił Servaas.