Krajewski: W Hiszpanii będziemy ćwiczyć to nad czym pracujemy na treningach

Reprezentacja Polski dobrym meczem z Białorusią zakończyła 2019 rok. Polacy pomimo porażki zaprezentowali się z dobrej strony na tle rywala.

- Pierwsza połowa była może słabsza. Popełniliśmy proste straty, przestrzeliliśmy kilka stuprocentowych sytuacji. Przeciwnik natychmiast to wykorzystał. Druga połowa pokazała, że jesteśmy zdecydowanie lepszym zespołem niż ten, który zaczynał turniej. Mam nadzieję, że w Hiszpanii pokażemy dobrą piłkę ręczną i z meczu na mecz będziemy się rozwijać i na mistrzostwa pojedziemy już w optymalnej formie - przyznał skrzydłowy reprezentacji Polski, Przemysław Krajewski.

Polacy w tym turnieju zagrali bez Macieja Majdzińskiego, Macieja Gębali oraz Piotra Chrapkowskiego, którzy mieli mecze w Bundeslidze. Cała trójka powinna zdecydowanie wzmocnić skład Polaków, a dwaj ostatni szczególnie poprawią sytuację w obronie. 

- Wiadomo, że są pewne elementy do poprawy. Dołączą do nas Maciej Gębala i Piotrek Chrapkowski, co wzmocni naszą defensywę - powiedział Krajewski.

Pomimo porażki z meczu z Białorusią można wyciągnąć sporo pozytywów. - Nie ma mowy, żebyśmy się załamywali. Droga na mistrzostwa jest trudna, mamy dwa turnieje, pierwszy już za nami. Za chwilę lecimy na trudny turniej do Hiszpanii, tam będziemy chcieli przećwiczyć jak najwięcej elementów nad którymi pracujemy i wykorzystać, aby się jeszcze lepiej zgrać - kończy skrzydłowy.