2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2019-12-04 19:31:26
Roksana Góra

Tarnowianie pod kontrolą NMC Górnika. Spokojne zwycięstwo zabrzan

Sierpniowe spotkanie NMC Górnika Zabrze z Grupą Azoty Tarnów pozwoliło przypuszczać, że środowe starcie może zakończyć się niespodzianką. Tak się jednak nie stało. Zabrzanie zwyciężyli aż 33:23, nie pozwalając rywalom na zaburzenie spokojnego przebiegu meczu. 

Pierwszy celny rzut padł za sprawą bramkostrzelnego Jakuba Kowalika. Zabrzanie prędko odpowiedzieli na jego atak. Później spotkanie toczyło się wyrównanie. Bardziej doświadczeni w superligowych rozgrywkach zawodnicy NMC Górnika Zabrze byli jednak o krok przed swoimi rywalami i zdawało się, że kontrolują boiskowe wydarzenia. Momentami poczuć można było atmosferę, która towarzyszyła pierwszemu tegorocznemu starciu tych ekip. Tarnowianie co prawda ulegli wtedy podopiecznym Marcina Lijewskiego, jednak byli od nich tylko minimalnie gorsi. Głównymi filarami śląskiej drużyny byli Szymon Sićko oraz  Bartłomiej Tomczak. Ten drugi egzekwował rzuty karne, od których aż roiło się podczas meczu. Po drugiej stronie parkietu swoją obecność zaznaczali  Jakub Kowalik, a także Łukasz Kużdeba. Kilka przestojów beniaminka oraz pojawiające się wówczas serie rzutów zabrzan sprawiły, że różnica pomiędzy zespołami zarysowała się nieco wyraźniej. Gdy szczypiorniści udali się na przerwę, na tablicy widniał rezultat 17:12 dla Górnika. 

Po powrocie na parkiet dwa trafienia dołożył Łukasz Gogola. Między słupki rywali trafił też Łukasz Nowak, jednak chwilę później jego klubowy kompan - Mindaugas Tarcijonas - ujrzał karę wykluczenia. W 38. minucie trener Marcin Markuszewski poprosił o krótką rozmowę ze swoimi podopiecznymi. Ta poskutkowała bramkami Kowalika i Wojdana, ale i niewykorzystaną próbą z siódmego metra Kużdeby. Zawodnicy z Zabrza wciąż utrzymywali bezpieczny odstęp od przeciwników. Ten z czasem się powiększał. Rozgrywający Górnika raz za razem podejmowali próby trafienia w siatkę rywali. Bardzo często robił to Sićko, wtórował mu natomiast Gogola. Dzięki regularnemu kończeniu akcji ofensywnych szczypiorniści Lijewskiego bez większych problemów odnieśli kolejne zwycięstwo. Pokonali Grupę Azoty Tarnów 33:23. 

Grupa Azoty Tarnów  -  NMC Górnik Zabrze 23:33 (12:17)




Najnowsze artykuły:

Szeged lepszy od Kolstad, pierwsza porażka Barcelony
Lekcja handballu w Danii, czwarta z rzędu porażka Industrii
LM: konfrontacje polsko-duńskie, duże wyzwania niemieckich drużyn
Honorowy punkcik Górnika na zakończenie zmagań w Lidze Europejskiej
Chrobry wygrywa na koniec zmagań w Lidze Europejskiej


Dziś urodziny mają:

Anton Halen (34)
Artur Bratkowski (30)
Artur Ciechomski (29)
Bard Kinn Nordhagen (42)
Bartosz Lewandowski (18)
Beniamin Drążek (19)
Christian David Mankiewicz (39)
Dávid Michalka (28)
David Michalka (28)
Davor Cutura (45)
Dmitriy Yankovskiy (34)
Franck Junillon (46)