2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2019-10-12 19:31:00
Wojciech Staniec

Osłabione Montpellier za mocne dla PGE VIVE. Bolesna porażka kielczan

Zawodnicy PGE VIVE nie byli w stanie pokonać osłabione Montpellier i przegrali 29:27. Po pierwszej połowie przyjezdni prowadzili 14:12. To już druga z rzędu porażka kielczan w tym sezonie Ligi Mistrzów. 

Francuzi przyjechali na ten mecz mocno osłabieni. Brakowało kontuzjowanych: Melvyna Richardsona, Diego Simoneta, Gilberto Duarte oraz Jonasa Truchanoviciusa. Pierwszy raz od odejście z VIVE do Kielc wrócił Marin Sego, który przez kibiców został przywitany bardzo ciepło.

REKLAMA

PGE VIVE wystąpiło bez kontuzjowanych: Daniego Dujshebaeva, Branko Vujovicia, Mateusza Jachlewskiego oraz Tomasz Gębala.  

Kielczanie na pierwszą bramkę musieli czekać do czwartej minuty, gdy karnego wykorzystał Julen Aguinagalde. Zawodnicy PGE VIVE grało jednak słabo w ataku, zdobywanie bramek przychodziło im ze sporym problem. Po dziesięciu minutach mieli na swoim koncie ich ledwie dwie (rywale pięć). 

Dość szybko z boiska zszedł Andreas Wolff, który widać było, że nie był zadowolony ze swojej postawy. Zastąpił go Mateusz Kornecki, który miał kilka udanych obron. Montpellier utrzymywało 2-3 bramki przewagi. Dopiero w 24. minucie PGE VIVE złapało kontakt z rywalem. I chociaż później mieli okazję, to nie byli w stanie doprowadzić do remisu. Montpellier odskoczyło na cztery brami, ale przed przerwą mistrzowie Polski zniwelowali straty do dwóch trafień.

Po przerwie kielczanie grali falami, nawet jak zbliżyli się do rywala na jedną bramkę, to po chwili Montpellier znów odskakiwało na 3-4 trafienia. W ciężkiej sytuacji byli bramkarze - Mateusz Kornecki i później Andreas Wolff, gdyż Francuzi wypracowywali sobie dogodne sytuacje rzutowe.

W końcu karnego i kontrę obronił Andreas Wolff. PGE VIVE w 54. minucie po gulu Julena Aguinagalde przegrywało już tylko 25:26. Później jednak kielczanie nie byli w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i przegrali 27:29.

PGE VIVE Kielce - Montpellier HB 27:29 (12:14)

PGE VIVE Kielce: Kornecki, Wolff - Karacić 1, A. Dujshebaev 1, Pehlivan, Aguinagalde 6, Janc 7, Lijewski 2, Jurkiewicz, Kulesz 5, Moryto 2, Fernandez Perez 1, Karaliok 2, Guillo.

Montpellier: Sego, Bonnefoi, Portner - Villeminot 5, Descat 4, Grebile 3, Tskhovrebadze, Bos 3, Mengot, Pettersson 1, Porte 4, Lenne 2, Afgour 1, Soussi 6.