2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2019-09-28 19:40:00
Ewa Basak

Chrobry postawił się Azotom! Po zaciętym starciu górą głogowianie

Zacięte spotkanie mogliśmy oglądać w Głogowie. Chrobry postawił się Azotom i od samego początku goście musieli odrabiać straty. Puławianie walczyli do samego końca, ale drużyna z Głogowa nie dała sobie zwycięstwa z rąk i po sześćdziesięciu minutach gry cieszyła się z kompletu punktów. 

Chrobry rozpoczął mecz od prowadzenia 2:0, a Azoty od samego początku miały ogromne problemy w ataku. Dopiero w 4. minucie padała pierwsza bramka dla puławian, a na listę strzelców wpisał się Antoni Łangowski. Dość niespodziewanie słabo wyglądała skuteczność w ataku podopiecznych Michała Skórskiego, którzy do Głogowa przyjechali w roli faworyta.

REKLAMA

Głogowianie wykorzystywali błędy rywali i budowali swoje prowadzenie. W 8. minucie gospodarze wygrywali 5:2. Świetne interwencje w bramce Chrobrego notował Rafał Stachera, którego nie mogli pokonać przyjezdni.

W kolejnych minutach Azoty przebudziły się i goniły rywali. W 17. minucie puławianie zmniejszyli straty do dwóch oczek (7:9), ale dobra gości trwała tylko moment. Znów popełnili serię błędów, a mocno skoncentrowani gospodarze systematycznie podwyższali różnicę. W 24. minucie Chrobry prowadził już 14:9. Chociaż Valentyn Koshovy zatrzymywał dobrze rywali, koledzy z drużyny nie wykorzystywali interwencji do niwelowania strat. Puławianie długo rozgrywali swoje akcje i wiele z nich kończyło się niecelnymi rzutami. Po trzydziestu minutach zespół z Głogowa schodził do szatni z przewagą pięciu trafień. 

Po zmianie stron po obu stronach parkietu zawodnicy popełnili serię błędów. Gra Chrobrego kompletnie nie układała się, ale Azoty nie wykorzystały przestoju głogowian do wyrównania wyniku i wyjścia na prowadzenie. 

W 39. minucie po trafieniu Antoniego Łangowskiego przegrywali 13:16. O chwilę przerwy poprosił Witalij Nat i po krótkiej przerwie drugą bramkę zdobyli głogowianie. Od tego momentu gra przyspieszyła. Zawodnicy odpowiadali sobie bramkami, ale na prowadzeniu utrzymywał się Chrobry.

Przyjezdni nie zamierzali odpuszczać do samego końca i w 47. minucie po dwóch bramkach z z rzędu autorstwa Antoniego Łangowskiego, puławianie przegrywali 19:21. Końcówka była zacięta, ale Azoty nie dały rady już odwrócić losów spotkania.

Najwięcej bramek dla gospodarzy zdobył Stanisław Makowiejew - 6 bramek, a po stronie Azotów najskuteczniejszy był Antoni Łangowski -  8 bramek. 

Chrobry GłogówAzoty Puławy 27:25 (15:10)




Najnowsze artykuły:

Sporting deklasuje Dinamo, Füchse zdobywa Paryż
Efektowna wygrana Orlen Wisły Płock. Mistrzowie Polski rozbili duńską Fredericię
Szeged lepszy od Kolstad, pierwsza porażka Barcelony
Lekcja handballu w Danii, czwarta z rzędu porażka Industrii
LM: konfrontacje polsko-duńskie, duże wyzwania niemieckich drużyn


Dziś urodziny mają:

Aliaksai Prakaptsou (42)
Artur Indyka (22)
Bartosz Derdziński (22)
Bartosz Paryż (19)
Bjarni Valdimarsson (26)
Dominik Nowakowski (31)
Duje Miljak (41)
Florian Deifl (34)
Georgios Kotsifas (42)
Gleb Kalarash (34)
Hreidar Levy Gudmundsson (44)
Illia Spieshylov (33)