2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2019-04-27 19:33:00
Wojciech Staniec

Wielki mecz w Kielcach! PGE VIVE rozbiło PSG

Niesamowity mecz w Kielcach! PGE VIVE pokonało we własnej hali zbudowane za ogromne pieniądze PSG 34:24. Po pierwszej połowie mistrzowie Polski prowadzili 16:11. Rewanż w następną niedzielę w Paryżu.

W chwili, gdy PSG na samym początku wygrywało 3:0, niektórzy kibice z Kielc mogli się obawiać, że wróciły demony z poprzedniego sezonu. Wtedy to PGE VIVE przegrało pierwszą połową z paryżanami aż 10:22. Mistrzowie Polski wzięli się jednak do roboty i już w 12. minucie Blaż Janc dał pierwsze prowadzenie w tym pojedynku.

REKLAMA

Co ciekawe, trener Talant Dujszebajew od początku zdecydował, że jego zawodnicy mają grać agresywną obroną 5-1. W zespole z Paryża kiepsko grał Luc Abalo, który w ciągu dwudziestu minut oddał trzy nieskuteczne rzuty i zrobił dwa faule w ataku. Trener Raul Gonzalez wpuścił na skrzydło nominalnego rozgrywającego - Lukę Stepancicia, a gdy w 21. minucie PGE VIVE wygrywało już 11:8 poprosił o czas. To jednak nic nie zmieniło. Kielczanie grali świetnie w obronie, bardzo dobrze bronił Vladimir Cupara. Pierwsza połowa zakończyła się pięciobramkowym prowadzeniem gospodarzy.

Po przerwie w bramce Francuzów lepiej zaczął się spisywać Thierry Omeyer i jego drużyna zniwelowała straty do trzech trafień. Jednak karę dostał Luka Karabatić, a PSG zaczęło grać bez bramkarza, co dwa razy skrzętnie wykorzystał rzutem przez całe boisko Mariusz Jurkiewicz. 

Kolejne minuty to prawdziwy koncert PGE VIVE. Kielczanie grali zawzięcie w obronie, z czym PSG miało ogromne problemy. W ataku wychodziło im niemal wszystko. W 24. minucie wygrywali już dziewięcioma bramkami i mieli szansę na jeszcze jedno trafienie. Ostatecznie PGE VIVE wygrało 34:24. 

Rewanż zostanie rozegrany 5 maja w Paryżu. Pierwszy gwizdek o godzinie 17.

PGE VIVE Kielce - Paris Saint-Germain Handball 34:24 (16:11)

PGE VIVE: Ivić, Cupara 1 - Bis, A. Dujshebaev 2, Aguinagalde 3, Jachlewski 1,  Janc 4, Jurkiewicz 1, Kulesz 6, Moryto 1, Mamić, Cindrić 5, Fernandez Perez, Karalok 6

PSG: Omeyer, Corrales - Gensheimer 11, Stepancić, Keita, Sagosen 1, Toft Hansen, Remili 5, Abalo, Dourte, L. Karabatić 1, Morros, Hansen 5, N. Karabatić, Ekhdal du Rietz, Nahi