2019-02-05 09:20:00
Bartłomiej Żygadło
II liga gr. 1: Podsumowanie 16. kolejki
W miniony weekend rozgrywano mecze 16. kolejki II ligi mężczyzn gr. 1 w piłce ręcznej. Hitem tej serii gier było starcie Boru z Żagwią – emocji było co nie miara: hala pękająca w szwach i ogłuszający doping, niebieska kartka, dzierżoniowianie kończący trzema zawodnikami w polu. Punkty straciły także rewelacyjne Kąty Wrocławskie – lepsza okazała się Tęcza Kościan, która potwierdziła, że w swojej twierdzy jest niezwykle groźna. Mecz walkowerem przegrał Śląsk Wrocław.
Niespodziewany rezultat padł w Nowej Soli – grająca z meczu na mecz coraz lepiej ekipa gospodarzy, po rzutach karnych pokonała świetny, bo 4 w ligowej stawce Brzeg. Zakręcona i bardzo pozytywna drużyna Trójki już do przerwy prowadziła 13:10. W drugiej odsłonie starcia lepsi byli przyjezdni, ale gospodarze zdołali doprowadzić do remisu, co skutkowało serią siódemek. W niej było niezwykle emocjonująco – jednak ostatecznie cenne dwa punkty zostały u miejscowych.
REKLAMA
Kolejną porażkę zanotowali szczypiorniści z Konina – nie mieli szans w starciu ze Spartą Oborniki. Gospodarze w drugiej połowie rzucili tylko 5 bramek, kompletując w całym spotkaniu jedynie 14 trafień. Mimo to mecz do przerwy był bardzo zacięty, a goście zdecydowaną przewagę osiągnęli dopiero po zmianie stron. Pewne 3 punkty zdobyła legnicka Dziewiątka, która w pewny sposób pokonała Moto-Jelcza. Aż 12 bramek dla gospodarzy rzucił ich fantastyczny skrzydłowy, Wojciech Szyba. Z dobrej strony pokazał się też Lider Swarzędz, który przed własną publicznością okazał się lepszy od Komprachcic – tam także wyróżnił się jeden z zawodników gospodarzy – Mateusz Napierała zanotował 12 trafień.
Niesłychaną moc własnej hali po raz kolejny wykorzystała Tęcza Kościan – bardzo mocni u siebie szczypiorniści MKS pokonali drugą siłę ligi, mianowicie GOKiS. Kąty w pewnym momencie przegrywały już nawet siedmioma bramkami, jednak rezultat gościom udało się poprawić w samej końcówce. Właśnie wtedy, rewelacja rozgrywek, która rok temu była beniaminkiem, rzuciła 5 bramek z rzędu, nie tracąc już żadnej do samego końca pojedynku. Mimo to, dla podopiecznych Alicji Łukasik jest to wynik poniżej oczekiwać, bowiem w Kątach Wrocławskich coraz śmielej zaczęto mówić o awansie na zaplecze Superligi.
Najgoręcej było zdecydowanie w Obornikach Śląskich, gdzie lider rozgrywek podejmował faworyzowaną przez wielu przed startem rozgrywek Żagiew. Trybuny pękały w szwach – na meczu zjawiła się także słynna, bardzo głośna i żywiołowa grupa kibiców z Dzierżoniowa. W pierwszej połowie solidniej wyglądała Żagiew, ale wszystko o 180 odwróciło się po przerwie. W niej lepiej zagrali gospodarze, a całej rywalizacji smaczku dodały odważne, często nie w pełni uzasadnione decyzje dwójki sędziowskiej. Sfrustrowani goście, w samej końcówce dali upust swoim emocjom, co skutkowało graniem trzema zawodnikami w polu i niebieską kartką za faul na wychodzącym na czystą pozycję Arturze Szabacie. Po meczu miejsce miała sytuacja przypominająca wymowne sceny po przegranym półfinale Mistrzostw Świata w 2015 roku, gdy polscy szczypiorniści mieli wiele do zarzucenia sędziom pamiętnego pojedynku z Katarem. Wydaje się jednak, że pretensje dzierżoniowian – tak samo jak Polaków, w starciu z gospodarzem mundialu – były uzasadnione.
Pojedynek Śląska Wrocław z Zewem skończył się walkowerem. Powodem był brak opieki medycznej. Przyjezdni ze Świebodzina zaliczyli pokaźną wycieczkę, natomiast jeden z najbardziej zasłużonych handballowych klubów w Polsce nieco się skompromitował. Warto dodać, że niemal identyczna sytuacja miała miejsce przed rokiem – wtedy medycy zjawili się na ostatnią chwilę, widmo walkowera zajrzało w oczy Śląska w obliczu rywalizacji z Żagwią, jednak sędziowie zgodzili się na rozegranie pojedynku.
Wyniki:
UKS Trójka Nowa Sól – SKS Orlik Brzeg 25:25 (13:10) rzuty karne - 5:4
SSRiR Start Konin – SKF KPR Sparta Oborniki 14:28 (9:11)
Śląsk Wrocław Handball Team – TS Zew Świebodzin 0:10 (walkower)
MKS Tęcza Kościan – UKS GOKiS Kąty Wrocławskie 28:26 (13:10)
Stowarzyszenie Piłki Ręcznej BÓR Oborniki Śląskie – MKS Żagiew Dzierżoniów 28:23 (12:13)
UKS Lider Swarzędz – LKS OSiR Komprachcice 33:26 (12:8)
EUCO-UKS Dziewiątka Legnica – Moto-Jelcz Oława 31:20 (16:13)