2019-02-01 10:00:00
Ewa Basak
II liga gr. 2: Podsumowanie 14. kolejki
Za nami 14. kolejka II ligi w grupie 2. W tej serii emocji nie brakowało, o zwycięstwie w jednym z meczów musiały zadecydować rzuty karne, wyrównane mecze rozegrano w Iławie i Gdańsku.
Zawodnicy Sambor Latocha Agropom Gniew i KPR-u Gryfino zapewnili kibicom wiele sportowych emocji. Od samego początku spotkanie było wyrównane i po sześćdziesięciu minutach tablica wyników pokazywała remis 24:24. O zwycięstwie zadecydowały karne, w których lepsza ostatecznie okazała się ekipa gości. - Mecz stał na wysokim poziomie, zaskoczony byłem grą drużyny z Gniewu, która widać było poczyniła postępy i na pewno się wzmocniła na drugą rundę dobrymi graczami. Wynik remisowy, 100-procentowego zadowolenia nie daje, ale cieszy mnie fakt że moi chłopcy pokazali charakter i w ostatnich 5 minutach doszli do remisu, a rzuty karne które zadecydowały o wygranym meczu wykonywali ze 100% skutecznością, 5 na 5. Na wyróżnienie z mojej strony zasługuje dwóch graczy - Lucjan Galus – który rzuca bramki jak maszyna, praktycznie z każdej pozycji oraz nasz nowy nabytek Przemysław Tołyż – zagrał perfekcyjnie w obronie, tak jak działacze mnie zapewniali tak też widać było jego przewagę w grze obronnej – sprowadzenie Przemka naprawdę było dobrym ruchem ze strony zarządu – komentował po spotkaniu zadowolony trener, Arkadiusz Augustyniak.
REKLAMA
Wiceliderzy tabeli rozbili na wyjeździe KS Szczypiorniak Gniezno, wygrywając 27:19. Co powiedział po przegranym spotkaniu szkoleniowiec Kamil Hanuszczak? – To dla nas zimny prysznic. Przebieg spotkania aż tak nie odzwierciedlał wyniku. Tytani Wejherowo sukcesywnie budowali swoją przewagę. My próbowaliśmy do nich dojść, wprowadzając różne ustawienia czy to w ataku, czy w obronie. Czasami to się udawało, w którymś momencie udało się nawet dojść na trzy bramki. Brak konsekwencji w naszym działaniu spowodował, że jest taki, a nie inny wynik. Sam rezultat jest mało ważny, choć liczy się przegrana. Chodzi o styl gry. To nie jest to, co potrafią. Wiem, na co ich stać. Nie tak powinien wyglądać ten mecz. Wydaje mi się, że w tym meczu chłopacy nie pokazali nawet 1/4 swoich umiejętności. Graliśmy za bardzo indywidualnie, za mało zespołowo. Tak to wyglądało. Jak nasza machina ruszy, to coś z tego będzie. Nie pokazaliśmy na co nas stać.
I dodał na koniec: Na pewno będą analizował ten mecz na chłodno. Jeśli coś nie zagrało, to na pewno jest to moja wina. Ja przygotowuję zespół do całej ligi i każdego meczu. Muszę wziąć to na klatę i przygotować zespół na kolejne spotkania.
Wyrównany mecz mogliśmy oglądać w Iławie, gdzie gospodarze walczyli z MLKS-em. Przyjezdni nie odpuszczali do samego końca, ale ostatecznie nie udało im się odrobić straty i ulegli 24:26. Zacięte starcie było także w Gdańsku oraz Toruniu. W obu spotkaniach górą bylin goście.
Wyniki 14. kolejki::
Sambor Latocha Agropom Gniew - KPR Gryfino 24:24 (11:13), po karnych 3:5
SMS ZPRP II Gdańsk - MKS Grudziądz 28:31 (13:12)
AZS UMK Toruń - UKS Szczypiorniak Olsztyn 23:27 (12:15)
MKS MOSiR Kętrzyn - MKS Brodnica 28:36 (14:18)
KS Szczypiorniak Gniezno - Tytani Wejherowo 19:27 (7:12)
KU AZS UKW Bydgoszcz - USAR Kwidzyn 23:43 (12:23)
ITS Jeziorak Iława - MLKS Borowiak Czersk 26:24 (15:12)
wypowiedzi: sportowegniezno.pl, KPR Gryfino