2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2019-01-24 08:22:00
Bartłomiej Żygadło

II liga gr. 1: Podsumowanie 14. kolejki

W miniony weekend rozgrywano mecze 14. kolejki II ligi mężczyzn gr. 1 w piłce ręcznej. Po świąteczno-zimowej przerwie można było obejrzeć kila arcyciekawych starć – swoje mecze wygrała „wielka trójka”, a w dwóch z nich emocje sięgnęły zenitu. Z kapitalnej strony przed własną publicznością pokazała się także Tęcza Kościan, która zdemolowała Spartę Oborniki.

Tęcza na własnym parkiecie nie pozostawiła złudzeń i bardzo pewnie ograła Spartę Oborniki. Miejscowi już po 10 minutach prowadzili 6:1, od razu dając do zrozumienia przyjezdnym, że ich celem jest pewne zwycięstwo. Podopieczni trenera Arciszewskiego do przerwy zdołali rzucić zaledwie 9 bramek, tracąc w tym czasie dwa razy tyle. Obraz gry w drugiej połowie nie uległ zmianie – goście zaliczali przestoje, a było to wodą na młyn Tęczy. Tak zdecydowanym startem drugiej rundy rozgrywek, Kościan daje znak reszcie ligi – nie zapominajcie o nas!

REKLAMA

Arcyciekawie było w Brzegu – rewelacyjny w zeszłej rundzie Orlik po 10 minutach przegrywał przed własną publicznością ze Świebodzinem aż 0:5. Miejscowi do remisu doprowadzili dopiero 5 minut przed przerwą, jednak i na nią zeszli z dwoma bramkami straty do rywala. Zew na prowadzeniu był do 50 minuty meczu. Wtedy serią 3 bramek z rzędu, sygnał do ataku dał Michał Piech, dzięki czemu Orlik nie dość, że dogonił rywala, to wyszedł na jednobramkowe prowadzenie. Końcówka już zdecydowanie należała do gospodarzy, którzy rzutem na taśmę zgarnęli 3 punkty.

Nowa Sól okazała się znacznie lepsza od Startu Konin. Czerwona latarnia ligi raziła nieskutecznością, czego nie można powiedzieć o miejscowych. Pojedynek zacięty był przez pierwsze 20 minut, później na parkiecie rządzili już szczypiorniści Trójki. Najlepszym strzelcem gospodarzy został Marcel Marciniak (5), po drugiej stronie najwięcej bramek zdobył Adrian Grzelka (6). Bardzo dobrze po przerwie w ligę weszli także piłkarze ręczni z Oławy. Moto-Jelcz bez wahania ograł przyjezdnych z Komprachcic, rzucając rywalowi aż 37 goli. Zwłaszcza druga połowa należała do miejscowych – w niej zbudowali oni znaczną przewagę nad rywalem.

GOKiS do Swarzędza pojechał po 3 punkty i zrealizował przedmeczowe założenia. Goście jak zwykle zagrali solidnie w obronie, co było po raz kolejny kluczem do sukcesu – stracili zaledwie 20 bramek. Myślami są już jednak pewnie przy nadchodzącym starciu na szczycie. W najbliższą sobotę, Kąty Wrocławskie na własnej hali zmierzą się z liderem – Obornikami Śląskimi. Ci omal nie stracili punktów przed własną publicznością w starciu ze Śląskiem. Oba zespoły urządziły sobie niezwykłą strzelaninę, do przerwy kompletując do spółki ponad 40 goli, a wynik cały czas oscylował wokół remisu. Podobnie było po przerwie, ale na 5 minut przed końcem sensacyjnie prowadzili wrocławianie. Wtem znać o sobie dało doświadczenie popularnych Bobrów – po szalonej końcówce, miejscowi szalę zwycięstwa przechylili na swoją korzyść. Tradycyjnie już, skutecznością imponował Szabat – 12 bramek, z czego 2 w newralgicznych momentach końcówki pojedynku.

Niemniej ciekawie było w Legnicy – tam miejscowa Dziewiątka rywalizowała z Żagwią. Dzierżoniowianie chcieli wziąć rewanż za sensacyjną porażkę z pierwszej kolejki rozgrywek trwającego sezonu. Do przerwy wszystko szło zgodnie z planem – na nią MKS zszedł z 5 bramkami zapasu nad gospodarzami. Gorzej było w drugiej połowie, gdzie szczypiorniści trenera Górecznego walczyć musieli bez dwóch filarów defensywy - Kalinowski oraz Szuszkiewicz obejrzeli czerwone kartki. Mimo szalonej pogoni w wykonaniu UKS, z opresji obronną ręką wyszli dzierżoniowianie i arcyważne 3 punkty pojechały pod Góry Sowie. MKS Tęcza Kościan – SKF KPR Sparta Oborniki 37:23 (18:9)

Wyniki:

SKS Orlik Brzeg – TS Zew Świebodzin 23:20 (9:11)

UKS Trójka Nowa Sól – SSRiR Start Konin 29:18 (14:7)

Moto-Jelcz Oława - LKS OSiR Komprachcice 37:27 (18:15)

UKS Lider Swarzędz – UKS GOKiS Kąty Wrocławskie 20:29 (9:13)

Stowarzyszenie Piłki Ręcznej Bór Oborniki Śląskie – Śląsk Wrocław Handball Team 38:36 (21:20)

EUCO-UKS Dziewiątka Legnica – MKS Żagiew Dzierżoniów 24:25 (9:14)