2018-11-13 13:17:00
Bartłomiej Żygadło
II liga gr. 1: Podsumowanie 8. kolejki
W miniony weekend rozgrywano mecze 8. kolejki II ligi mężczyzn gr. 1 w piłce ręcznej. Bliska starty punktów była ekipa Boru, 3 punkty na trudnym terenie zdobyła Żagiew, a dopiero konkurs rzutów karnych zadecydował o porażce Dziewiątki. Nadal bez punktów pozostaje ekipa z Konina.
Bardzo ciekawie było we Wrocławiu, gdzie Kąty Wrocławskie nieco nieoczekiwanie pokonały WKS. Jednym z głównych architektów cennego zwycięstwa przyjezdnych, był znowu świetnie dysponowany Jakub Ryba – zdobywca 8 bramek. GOKiS sensacyjnie zajmuje wysoką, czwartą pozycję w ligowej stawce. Warto przypomnieć, że to dopiero drugi sezon Kątów na tym szczeblu rozgrywek.
REKLAMA
Tym razem wpadki nie zaliczyła Żagiew. Dzierżoniowianie porażkami z Dziewiątką oraz Orlikiem, mocno skomplikowali swoją sytuację w ligowej tabeli – a warto przypomnieć, że to główny kandydat do awansu klasę wyżej w tym sezonie. Wyjazdowy mecz ze Spartą Oborniki przebiegł jednak po ich myśli – po niemrawym początku, zespół trenera Górecznego rozkręcał się z minuty na minutę i ostatecznie 3 punkty pojechały na Dolny Śląsk. Dobrze zaprezentował się Galik – 7 goli rzuconych dla ekipy przyjezdnych.
Emocji dostarczyły derby Opolszczyzny. W Brzegu, choć do przerwy lepsi byli goście z Komprachcic, to ostatecznie 3 punkty wpadły na konto miejscowego Orlika. W meczu padło aż 70 bramek, a najlepszymi strzelcami byli: Łukasz Ogorzelec (9 trafień, Brzeg) oraz Krzysztof Juros (10 trafień, Komprachcice). Orlik Brzeg notuje naprawdę niezły sezon – po poprzednim, skończonym na ostatnim miejscu, aktualnie SKS zajmuje miejsce w środku stawki 14 ekip.
Nadal na zwycięstwo, lub chociaż pierwsze punkty, czeka drużyna z Konina. Start przed własną publicznością tym razem okazał się być gorszy od Moto-Jelcza. Ciekawa była jednak końcówka – na 8 minut przed ostatnią syreną, tablica wyników wskazywała na remis 25:25. Od tego momentu aż do końca, miejscowi tylko raz pokonali bramkarza ekipy z Oławy. Goście natomiast zaliczyli serię 6 goli i to zadecydowało o ostatecznym rozstrzygnięciu. Bez większych problemów swój mecz wygrała Tęcza Kościan – beniaminek ze Swarzędza był bezbronny i przegrał różnicą aż 8 bramek. Na osłodę niekorzystnego rezultatu pozostaje świetna postawa Filipa Stachowiaka – aż 12 razy umieszczał piłkę w siatce rywali. Punkty znów straciła Dziewiątka. Po obiecującym starcie rozgrywek, teraz legniczanie zajmują dopiero 7. miejsce w ligowej stawce. W wyjazdowym meczu okazali się gorsi od Zewu – ale dopiero po rzutach karnych. Podopieczni Tomasza Majchrzyka przegrali jednak na własne życzenie. W 22. minucie prowadzili już nawet 10:4, natomiast na 4 minuty przed końcem spotkania – wygrywali 19:15. Miejscowi w kapitalny sposób doprowadzili do remisu i w nagrodę okazali się lepsi w konkursie „siódemek”.
Przewagę trzech punktów nad Żagwią, Tęczą oraz Kątami, a także pozycję lidera, obroniła drużyna Boru. Podopieczni Artura Szabata nie mieli łatwej przeprawy w Nowej Soli. Co więcej, w pierwszej połowie lepsi byli gospodarze, którzy przez większą cześć czasu prowadzili, momentami nawet różnicą czterech trafień. W drugiej odsłonie więcej zimnej krwi zachowali bardziej doświadczeni przyjezdni, a w końcówce to oni prowadzili różnicą czterech bramek. Tym samym arcyważny komplet punktów pojechał na Dolny Śląsk.
Wyniki:
UKS Trójka Nowa Sól – Stowarzyszenie Piłki Ręcznej Bór Oborniki Śląskie 31:32 (15:14)
MKS Tęcza Kościan – UKS Lider Swarzędz 34:26 (17:13)
TS Zew Świebodzin – EUCO-UKS Dziewiątka Legnica 19:19 (8:10) rzuty karne - 5:4
SSRiR Start Konin – Moto-Jelcz Oława 26:31 (12:13)
SKS Orlik Brzeg – LKS OSiR Komprachcice 37:33 (15:17)
SKF KPR Sparta Oborniki – MKS Żagiew Dzierżoniów 21:26 (9:11)
Śląsk Wrocław Handball Team – UKS GOKiS Kąty Wrocławskie 26:29 (14:17)