2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2016-11-12 18:58:00
Wojciech Staniec

Druga porażka z rzędu Vive. Kielczanie stracili aż 40 bramek

Drugiej porażki z rzędu doznali zawodnicy Vive Tauronu. "Żółto-biało-niebiescy" w sobotę zmierzyli się na wyjeździe z Vardarem Skopje. Po pierwszej - dobrej - połowie był remis po 18, po przerwie na boisku rządzili i dzielili gospodarze, którzy wygrali 40:34.

Pierwsze minuty meczu były wyrównane, w pewnym momencie kielczanie prowadzili nawet dwoma bramkami. Jednak wtedy zacięła się ich gra w ataku, a dodatkowo świetnie bronił Arpad Sterbik i po pięciu bramkach z rzędu Macedończycy prowadzili 9:6. Miejscowi kibice słyną z głośnego i bardzo żywiołowego dopingu, kielczanie się jednak ich nie wystraszyli. Poprawili grę i w 20. minucie po bramce Julena Aguinagalde wygrywali 12:11.

Mecz był bardzo wyrównany, a obie drużyny nie bały się atakować i raz za razem zadawały sobie skuteczne ciosy. Mecz mógł się podobać kibicom, bo już przerwą kibice zobaczyli w sumie 36 bramek, a co ciekawe obaj bramkarze - Arpad Sterbik (Vardar) i Filip Ivić (Vive Tauron) rozgrywali dobry mecz. Tak więc remis 18:18 po pierwszej połowie był wynikiem w pełni odzwierciedlającym boiskowe wydarzenia. 

Również po przerwie kibice oglądali prawdziwą "jazdą bez trzymanki", w ciągu pierwszych dziewięciu minut kibice obejrzeli dwanaście bramek. Do 40. minuty wynik oscylował wokół remisu, ale gospodarze poprawili grę w obronie, kielczanie oddali kilka nieskutecznych rzutów i Vardar odskoczył na 2-3 trafienia.

Dobre zawody rozgrywał Arpad Sterbik, a Macedończycy nie mieli takich problemów ze zdobywaniem bramek jak kielczanie i w 48. minucie prowadzili już 31:26. O tym co działo się później zawodnicy Vive Tauronu będą chcieli zapomnieć jak najszybciej, Macedończycy nie mieli większych problemów ze zdobywaniem bramek i zasłużenie wygrali 40:34. 

Kolejny mecz Vive Tauron rozegra już w środę, a w chorwackim Varażdinie zmierzy się z PPD Zagrzeb.

Vive Tauron Kielce - Vardar Skopje 40:34 (18:18)

Vive Tauron: Szmal, Ivić - Reichmann 4, Kus 2, Aguinagalde 8, Bielecki 3, Jachlewski 1, Strlek 2, Lijewski, Jurkiewicz 5, Paczkowski 2, Zorman 3, Bombac 3, Djukić 1.