2025-02-20
20:45:00

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
20:45:00

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

33:32
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

32:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

33:30
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
20:45:00

28:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
20:45:00

32:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

26:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
18:45:00

29:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
18:45:00

31:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
20:45:00

39:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
20:45:00

33:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
20:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
20:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
20:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26

28:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26

32:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27

39:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27

33:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06

0:0
0:0


Zobacz więcej



2018-09-16 09:08:00
Redakcja

Co po meczu swoim zawodnikom powiedział trener Dujszebajew?

- Mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej. Musimy odpocząć, w niedzielę wracamy do domu, w poniedziałek trenujemy i od razu wyjeżdżamy do Lubina, a we wtorek gramy z Zagłębiem. To właśnie o odpoczynku i jak najlepszym przygotowaniu się do kolejnego spotkania powinniśmy teraz myśleć - nie ukrywa trener PGE VIVE, Tałant Dujszebajew.

Kielczanie w sobotę zagrali w dwunastoosobowym składzie, ale walczyli dzielnie w starciu z grającym w najsilniejszym składzie Telekomem Veszprem. Jedynym problemem była skuteczność. - Kto był najlepszym zawodnikiem Veszprem? Oczywiście Arpad Sterbik! Arpad zrobił różnicę. W pierwszej połowie bardzo dobrze bronił, w drugiej z siedem czy osiem razy nie wykorzystaliśmy stuprocentowych sytuacji. Ale powiedziałem chłopakom po meczu, w szatni, że jestem z nich dumny, z ich walki przez sześćdziesiąt minut przeciwko takiej klasy zespołowi - przyznał trener Dujszebajew.

REKLAMA


Na problemy ze skutecznością uwagę zwrócił też Krzysztof Lijewski. - O wyniku zadecydowała skuteczność rzutów sam na sam. To nie były rzuty oddawane z daleka, na jakimś bloku, czasie czy nawet kontakcie. To były sytuacje sam na sam – przegrywaliśmy pojedynki z Arpadem Sterbikiem i trzeba powiedzieć, że nie przegraliśmy z Veszprem, tylko właśnie z bramkarzem przeciwnika - powiedział rozgrywający.

- W szatni po spotkaniu było bardzo dobrze, trener był dumny z naszej postawy, widział, że jesteśmy bardzo zmęczeni, styrani – mówiąc kolokwialnie, każdy na parkiecie zostawił serducho. Talant pogratulował szczerze każdemu z nas. Mam nadzieję, że w meczu z Lwami nasza skuteczność będzie lepsza - nie krył Lijewski.

źródło: kielcehandball.pl

Polub nas na Facebooku i bądź na bierząco!