2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2018-05-27 16:58:00
Wojciech Staniec

Zwycięstwo na otarcie łez. Trzecie miejsce dla PSG

Spore emocje towarzyszyły meczowi PSG i Vardaru Skopje. Losy wyniku ważyły się do samego końca, a ostatecznie trzecią pozycję w Lidze Mistrzów i brązowe medale wywalczyli mistrzowie Francji.

Nie da się ukryć, że mecz o trzecie miejsce podczas Final Four jest zawsze wielką niewiadomą. Na przeciwko siebie stają zespoły, które dzień wcześniej przegrały półfinał. W tym roku o brąz zagrały PSG i Vardar Skopje, czyli mieliśmy powtórkę z poprzedniego roku. Z tym, że wtedy był to finał.

REKLAMA

Bardziej zmotywowani weszli w to spotkanie zawodnicy ze Skopje. W ekipie mistrzów Macedonii dobrze spisywał się Strahinja Milić. Ten serbski bramkarz ma dwa metry wzrostu i waży ponad 130 kilogramów. Po 13. minutach o czas poprosił szkoleniowiec Francuzów - Zvonimir Serdarusić, gdyż jego drużyna przegrywała wtedy 3:6.

Z czasem paryżanie zaczęli grać lepiej. Znak do tego dał dobrze spisujący się między słupkami Rodrigo Corrales, który dawał się we znaki Vardarowi. Gdy PSG doprowadziło do remisu 10:10 (w 21. minucie) o przerwę poprosił Raul Gonzalez. 120 sekund później do kontry pomknął Uwe Gensheimer i wyprowadził paryżan na prowadzenie.

Dwie szybko zdobyte po przerwie bramki pokazały, że Vardarowi bardzo zależy na wygranej. PSG dość szybko, bo już w 38. minucie doprowadziło do remisu 20:20. Chwilę później na boisku pojawił się Daniel Narcisse, dla którego był to ostatni w karierze mecz w Lidze Mistrzów. Kibice w Lanxess Arenie zgotowali mu iście królewskie przyjęcie.

Później spotkanie to nieco się popsuło. Obie drużyny popełniały sporo prostych błędów. Końcówka spotkania była mocno zacięta! Gra toczyła się praktycznie gol za gol! W końcu, na dwie minuty przed końcem PSG odskoczyło na dwie bramki. Trener Vardaru próbował jeszcze ratować sytuację i poprosił o przerwę, ale wiele to nie pomogło i to zawodnicy ze stolicy Francji cieszyli się z brązowych medali.

Paris Saint-Germain Handball - Vardar Skopje 29:28 (14:15)

Photo: EHF / Heimken, Hocevar, Lämmerhirt, Stadler