2018-05-26 19:43:00
Wojciech Staniec
Vardar nie obroni Ligi Mistrzów! Montpellier w wielkim finale
Wielki triumf Montpellier! Jeszcze jesienią zespół ten rywalizował w grupach C i D, a już w niedzielę zagra w finale Ligi Mistrzów! Francuzi w półfinale okazali się lepsi od Vardaru Skopje.
Wielkie emocje towarzyszyły pierwszemu półfinałowemu meczowi Ligi Mistrzów, w którym HBC Nantes sensacyjnie ograło PSG. W drugim starciu obrońca Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu Vardar Skopje zmierzył się z debiutującym w Final4 Montpellier.
REKLAMA
Początek był mocno nerwowy, a w efekcie w ciągu pierwszych pięciu minut padły ledwie dwie bramki. Emocje lepiej opanowali Francuzi i w 10. minucie wyszli na prowadzenie 4:2. Co prawda później Macedończycy odrobili straty i wyszli nawet na prowadzenie, ale był to ich chwilowy zryw.
Kibice nie oglądali zbyt wielu bramek, a w pierwszej połowie padło ich zaledwie dwadzieścia pięć. Francuzi cały czas mieli nieznaczną przewagę, tuż przed przerwą do kontry pobiegł Valentin Porte i choć miał bardzo mało czasu zdecydował się na rzut ze sporej odległości, ale nie przeszkodziło mu to w zdobycia bramki. Na przerwę Montpellier schodziło wygrywając 14:11
Po przerwie nadal przewagę miało Montpellier. Vardar z czasem zaczął odrabiać straty, pojawiły się także sytuacje na doprowadzenie do remisu. Duża w tym zasługa bramkarza mistrzów Macedonii - Strahinji Milicia, który zaczął dobrze spisywać się między słupkami (w pierwszej połowie golkiperzy Vardaru mieli tylko jedną udaną interwencję).
W końcu spotkanie przyśpieszyły, a akcja toczyła się na zasadzie gol za gol! Jednak cały czas Montpellier wygrywało jedną lub dwiema bramkami. W końcu, na 90 sekund przed końcem gola rzucił Stojanche Stoilov i na tablicy wyników było 27:27. Francuzi zagrali bardzo długą akcję, która zakończyła się golem Diego Simoneta! Raul Gonzalez poprosił o czas, a do końca pozostawało ledwie 19 sekund. Na rzut zdecydował się Vuko Borozan, ale był on nieskuteczny i w finale zagra Montpellier!
Vardar Skopje - Montpellier HB 27:28 (11:14)
Tweet