2016-10-19 20:07:00
Wojciech Staniec
Orlen Wisła zaczęła od 7:1, a później...
Po bardzo dobrym początku meczu wydawało się, że Orlen Wisła może wygrać we Flensburgu. Nafciarze po pierwszej połowie prowadzili jedną bramką, jednak po przerwie gospodarze odskoczyli na 2-3 bramki i wygrali 22:20.
Nafciarze po meczu w Silkeborgu nie wracali do Płocka, tylko zostali na Północy i przejechali do Flensburga. Trener Piotr Przybecki miał do dyspozycji tych samych zawodników, którzy zagrali w niedzielę, a więc brakowało Marcina Wicharego, Mateusza Piechowskiego oraz Dan-Emila Racotei.
Mecz zaczął się punktualnie, ale już po kilku sekundach został przerwany, gdyż organizatorzy mieli problemy z tablicą wyników. Dopiero po ponad pięciu minutach udało się wszystko naprawić i zawodnicy mogli wrócić do gry.
Płocczanie zaczęli wybornie. Świetnie bronił Rodrigo Corrales, dobrze funkcjonowała gra w ataku oraz z kontry. Przez pierwszych dziesięć minut Flensburg rzucił zaledwie jedną bramkę (Orlen Wisła prowadziła 7:1). O czas dość szybko musiał poprosić trener gospodarzy Ljubomir Vranjes.
Niestety, od tego momentu na boisku dużo było chaosu. Jako pierwsi sytuację opanowali Niemcy i zmniejszyli straty do dwóch bramek. Nafciarze mieli spore problemy w ataku, a nawet gdy udawało im się dochodzić do sytuacji rzutowych to na drodze stawał szwedzki bramkarz Mattias Andersson. Cały czas dobrze spisywał się także Corrrales i dzięki temu płocczanie prowadzili po pierwszej połowie 10:9.
Po wznowieniu gry Nafciarze przez siedem minut nie mogli rzucić bramki. Trochę lepiej radzili sobie gospodarze i prowadzili 12:11. W tym spotkaniu padało mało bramek, a dobrze spisywali się golkiperzy. Flensburg odskoczył na dwie bramki, a płocczanie mieli kilka okazji do zmniejszenia strat, ale nie byli w stanie tego zrobić i ostatecznie przegrali 20:22.
SG Flensburg-Handewitt - Orlen Wisła Płock 22:20 (9:10)
Orlen Wisła: Corrales - Kwiatkowski, Daszek 1, Duarte, Wiśniewski, Ghionea, Rocha, T. Gębala, Ivić, Tarabochia, M. Gębala 2, Pusica, Mihić 7, de Toledo 5, Żytnikow 5.
Tweet