2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2018-03-28 07:28:00
Wojciech Staniec

Mocne słowa po pojedynku w Kielcach: Chyba przeszliśmy obok meczu

Za nami jeden z ciekawiej zapowiadających się meczów PGNiG Superligi, czyli starcie PGE VIVE i Azotów. Samo spotkanie jednak rozczarowało, bo kielczanie bez problemów wygrali 41:29.

- Głowami zostaliśmy w szatni i nie można szukać w naszej grze pozytywów - nie krył po meczu Paweł Podsiadło, rozgrywający puławskiego klubu. - W drugiej połowie dogoniliśmy rywala i znów nam się przydarzył przestój, który często mamy w naszych grach. Vive to wykorzystało, a wiadomo, że kielczanie dobrze grają z kontry i tym nas pokonali - dodał.

REKLAMA

Rozczarowania nie krył także trener Azotów. - Potraktowaliśmy Vive chyba ze zbyt dużym respektem. Oczywiście do Vive trzeba podchodzić z respektem, ale nie aż takim. Chyba rzeczywiście przeszliśmy koło tego meczu - powiedział Daniel Waszkiewicz.

- Szkoda, że nie pokazaliśmy się z lepszej strony. Zwłaszcza ta końcówka nam nie wyszła, bo jakbyśmy wytrzymali do tej 40.- 45. minut to mogłoby być ciekawie - przyznał Podsiadło.

Jednak zawodnicy Azotów mogą się czuć zmęczeni, bo ostatnie dni były dla niech trudne. - Nie chcę się tym usprawiedliwiać. Wiadomo, nie było nas przez pięć dni w Puławach, bo cały czas byliśmy w podróży. Wróciliśmy w niedzielę późnym popołudniem, w poniedziałek mieliśmy lekki rozruch, a już we wtorek mecz. Być może, gdzieś w nogach nam to siedziało. Na początku wyglądało to tak, jakby nas nie było. Brakowało wyjścia, agresji, a Vive rzucało z każdej pozycji. Ciężko powiedzieć, może gdzieś to zmęczenie było, ale nie chcę nas usprawiedliwiać. Musimy wziąć się do roboty i jeszcze ciężej pracować - powiedział Podsiadło.




Najnowsze artykuły:

Wielka Dania mistrzem świata. Czwarty raz z rzędu
Dreszczowiec w Oslo! Francja brązowym medalistą MŚ!
Dania czy Chorwacja? Czas na finał mundialu z meczem o trzecie miejsce w tle
Tomasz Strząbała nowym trenerem Zepter KPR Legionowo
Dania gromi Portugalię i melduje się w finale mistrzostw świata!


Dziś urodziny mają:

Aleksander Bielecki (18)
Aleksander Żegarski (20)
Andrea Leodori (34)
Andreas Wild (37)
Andreas Hussmann Christensen (25)
Angelo Giannetta (40)
Artiom Juravliov (39)
Bartosz Ciesielski (18)
Błażej Golański (25)
Carlos Bandeira (27)
Christian Himmler (39)
Christoforos Bakaoukas (47)