
2018-03-04 20:50:00
Ewa Basak
Liga Mistrzów: IFK z awansem! Zacięty mecz FC Barcelony z MOL-Pick
Nie brakowało emocji w dwóch ostatnich meczach w grupie A. IFK dzięki wygranej w Zagrzebiu awansowało dalej w Lidze Mistrzów. FC Barcelona po trudnym spotkaniu zrewanżowała się drużynie z Węgier.
Zespół z Zagrzebia i IFK mieli jeszcze szansę na awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów, ale musieli jeszcze liczyć na porażkę lub remis Orlen Wisły w meczu z Vardarem. Początek meczu był wyrównany i żadna z drużyn nie była w stanie wypracować znacznej przewagi. Dopiero w 20. minucie gospodarze zbudowali dwie bramki przewagi, a po kolejnym błędzie IFK było już 9:6 na korzyść ekipy z Zagrzebia. Wtedy serię trzech skutecznych trafień zanotowali przyjezdni i znów był remis. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 10:10.
REKLAMA
Po przerwie znacznie lepiej grali zawodnicy IFK, którzy w 40. minucie wygrywali już 19:16. Wynik odskakiwał gospodarzom, a Szwedzi kontrolowali przebieg meczu. Zespół z Chorwacji nie był w stanie dogonić rywali i musiał uznać w decydującym meczu fazy grupowej wyższość gości.
Wygrana IFK i remis Orlen Wisły oznaczały, że do kolejnej rundy Ligi Mistrzów awansowała ekipa z Szwecji.
RK Zagrzeb - IFK Kristianstad 24:27 (10:10)
FC Barcelona i MOL-Pick miały już zapewniony awans, ale "Duma Katalonii" walczyła o drugie miejsce w tabeli. W pierwszym meczu lepsi o trzy bramki byli gracze MOL-Picku. Przyjezdni od pierwszych minut meczu postawili trudne warunki na parkiecie. W 9. minucie węgierski klub wyszedł na dwie bramki przewagi (5:3), ale szybko Victor Tomas Gonzalez doprowadził do remisu. Mecz był wyrównany. Bardzo dobrze wyglądała obrona gości, która sprawiała problemy zawodnikom z Hiszpanii.
Dzięki dobrym interwencjom Gonzalo Perez de Vargasa gospodarzom udało się odskoczyć w 21. minucie na dwa trafienia, ale rywale cały czas nie odpuszczali. Aby poprawić grę "Barcy" trener zdecydował się wziąć jeszcze czas. W 26. minucie MOL-Pick zniwelował różnicę bramkową na jedno oczko (13:14), ale ostatecznie to zespół z Hiszpanii do szatni schodził z zaliczką dwóch bramek.
Drugą połowę znacznie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już w 34. minucie wygrywali 19:15. Na wynik 24:21 dla FC Barcelony o czas poprosił szkoleniowiec MOL-Pick-u. Końcówka była bardzo nerwowa. Przyjezdni walczyli do samego końca, ale ze zwycięstwa mogą cieszyć się podopieczni Xaviera Pascuala. Kamil Syprzak na siedem trafień zdobył cztery oczka.
FC Barcelona - MOL-Pick Szeged 28:27 (16:14)
TweetLp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Mario Sostarić | 91 |
2 | Kamil Syprzak | 84 |
3 | Mathias Gidsel | 77 |
4 | Filip Kuzmanovski | 72 |
5 | Martim Costa | 72 |
6 | Lasse Bredekjaer Andersson | 70 |
7 | Aymeric Minne | 69 |
8 | Nedim Remili | 68 |
9 | Francisco Costa | 64 |
10 | Orri Freyr Þorkelsson | 64 |
11 | Valero Rivera Folch | 59 |
12 | Elohim Prandi | 57 |
13 | Ludovic Fabregas | 54 |
14 | Luka Lovre Klarica | 53 |
15 | Melvyn Richardson | 53 |
16 | Magnus Soendenaa | 52 |
17 | Sergei Kosorotov | 52 |
18 | Thomas Arnoldsen | 52 |
19 | Luis Frade | 51 |
20 | Miha Zarabec | 51 |
21 | Omar Yahia | 51 |
22 | Jack Thurin | 50 |
23 | Reinier Taboada Dranquet | 50 |
24 | Aleix Gomez Abello | 49 |
25 | Filip Glavaš | 49 |