2018-02-27 12:38:00
Bartłomiej Żygadło
II liga gr. A: Podsumowanie 18. kolejki
W miniony weekend odbyły się spotkania 18. kolejki II Ligi grupy 1. Swoją przewagę nad drugim miejscem powiększyła Forza, która – zważywszy na grę wrocławian – już pod koniec lutego jest niemal pewna pierwszego miejsca na koniec rozgrywek. Zawiódł ich bezpośredni rywal w walce o miejsce premiowane bezpośrednim awansem do wyższej ligi – Olimp Grodków. Ponadto Tęcza Kościan w świetnym stylu rozbiła ekipę z Komprachcic, kolejny mecz przegrał Śląsk, a ważne punkty zdobyła Żagiew. Wpadkę zanotowali szczypiorniści Sparty, a Dziewiątka w arcyważnym meczu pokonała Orlik Brzeg.
REKLAMA
Żagiew w końcu zagrała jak z nut i zdobyła upragnione 3 punkty, dzięki czemu poprawiła swoją sytuację w ligowej tabeli. Dzierżoniowianie jak zawsze wspierani liczną i bardzo gorąco dopingującą publicznością, dominowali przez niemal całe 60 minut spotkania. Mianem zawodnika meczu bezapelacyjnie określić można skrzydłowego miejscowych, Mateusza Błażkiewicza. Popularny Siwy, który sporą część rundy jesiennej stracił na leczeniu kontuzji, tego wieczora na listę strzelców wpisał się aż 13 razy. Najskuteczniejszy w ekipie UKS był Adrian Kazimierczak – 8 trafień. Dzięki wygranej, MKS dźwignął się w tabeli o jedną pozycję wyżej (12), Kąty spadły w dół (10).
MKS Żagiew Dzierżoniów - UKS GOKiS Kąty Wrocławskie 32:26 (17:14)
Forza nie zwalnia tempa. Wrocławianie tym razem nie pozostawili złudzeń ekipie z Nowej Soli. Zdecydowany faworyt zwyciężył bardzo pewnie, rzucając w tym meczu aż 44 bramki. Szeroka, świetnie przygotowana fizycznie, a zarazem młoda kadra szczypiornistów ze stolicy Dolnego Śląska wydaje się być na ten moment poza zasięgiem reszty stawki, co dobitnie pokazują takie wyniki jak ten ze starcia z Astrą. Aż 10 bramek dla gospodarzy zdobył Lewalski. Najskuteczniejszym zawodnikiem MKST został Marciniak – 6 trafień. Astra po kolejnej porażce spadła na przedostatnie miejsce w tabeli, Forza ma natomiast już 6 punktów przewagi nad drugim Grodkowem.
KS Forza Wrocław - MKST Astra Nowa Sól 44:24 (19:8)
Niespodzianka w Świebodzinie. Wydawało się, że Olimp wraca na właściwe tory z początku sezonu i jeszcze realnie powalczy o 1. miejsce z wrocławską Forzą, jednak na trudnym terenie w województwie lubuskim lepsi okazali się gospodarze. Bardzo dobre zawody w ekipie miejscowych rozegrał Tomczyk, zdobywca 7 bramek. Spadkowicz z wyższej ligi w swoich szeregach miał świetnie dysponowanego Prokopa (8 trafień), ale nie wystarczyło to do pokonania Zewu, który najlepsze spotkania rozgrywa właśnie na swojej Hali. UKS utrzymał drugie miejsce, Świebodzin natomiast aktualnie okupuje szóstą pozycję w ligowej stawce.
TS Zew Świebodzin - UKS Olimp Grodków 25:21 (14:12)
Kryzys w Śląsku trwa w najlepsze. Podopieczni trenera Grobelnego przegrali trzeci mecz z rzędu, przez co spadli już na 7. miejsce w tabeli. Wygrana wiele dała natomiast szczypiornistom Boru, którzy po pewnym zwycięstwie wskoczyli na 4. pozycję. Siłą rażenia miejscowych jak zawsze byli Ramiączek i Szabat. Ten pierwszy zdobył aż 11 bramek. Grę w ofensywie Śląska na swoje barki wziął Dawid Platt, jednak nawet jego 7 trafień nie pomogło w osiągnięciu korzystnego rezultatu. Nie tak miał wyglądać ten sezon w wykonaniu ekipy, która jeszcze przed rokiem walczyła na pierwszoligowych parkietach.
SPR Bór Oborniki Śląskie - Śląsk Wrocław Handball Team 32:22 (14:9)
Niespodzianka w Koninie. Gospodarze natchnieni niedawnym zwycięstwem ze Śląskiem, tym razem bardzo ważne punkty wyrwali Sparcie. KPR już trzeci raz w tym sezonie mecz rozstrzygał w rzutach karnych – i za każdym razem przegrywał. Pojedynek był niezwykle wyrównany i choć przyjezdni na 10 minut przed końcem zbudowali nawet trzybramkową przewagę, to SSRiR w ostatnich sekundach doprowadził do remisu z rzutu karnego. Równie dobrze miejscowi pokazali się w konkursie siódemek – rzucali bezbłędnie, a w dodatku… nie stracili żadnej bramki. Sparta mimo braku wygranej utrzymała trzecie miejsce w lidze, Start jest na dziewiątej pozycji. Najlepszym strzelcem spotkania był Franaszek (8 bramek, Konin).
SSRiR Start Konin - SKF KPR Sparta Oborniki 25:25 (14:14) po karnych 3:0
Tęcza przerywa niefortunną passę. Po dwóch porażkach z ekipami z dołu tabeli, w końcu przyszła wygrana – w dodatku w kapitalnym stylu. Co więcej, gospodarze przez pierwsze 30 minut zdobyli raptem 5 bramek. Wpływ na fatalną postawę w ataku LKS miał fakt, że w meczu nie wystąpił ich najlepszy strzelec, a jednocześnie zawodnik, który przewodzi w klasyfikacji strzelców tego sezonu – Marcel Ungier. Najwięcej bramek zdobył szczypiornista Tęczy, Daniel Olejnik (8). Tęcza przez zgarnięcie 3 punktów wskoczyła na 5. miejsce, OSiR aktualnie sklasyfikowany jest na 8. pozycji.
LKS OSiR Komprachcice - MKS Tęcza Kościan 17:32 (5:18)
Kolejny mecz o życie grali zawodnicy Orlika, ale i tym razem nie udało się im przechylić szali zwycięstwa na własną korzyść. Lepsza okazała się Dziewiątka, która w drugiej rundzie rozgrywek osiąga zdecydowanie lepsze rezultaty niż jesienią – to było ich trzecie zwycięstwo z rzędu. Znów ze znakomitej strony zaprezentował się Szyba, zdobywca aż 8 bramek dla miejscowych. W mocno okrojonym kadrowo zespole z Brzegu, najskuteczniejszy był Pieńczewski (9 goli). SKS do przedostatniej pozycji w tabeli traci już 6 punktów, EUCO-UKS zajmuje 11. lokatę.
EUCO-UKS Dziewiątka Legnica - SKS Orlik Brzeg 31:27 (17:15)