
2018-02-17 09:00:00
Karolina Zielonka
Młodość kontra doświadczenie. Czas na starcie PGE VIVE i Celje
Już w tę sobotę podopieczni Tałanta Dujszebajewa podejmą na własnym parkiecie RK Celje Pivovarna Lasko. Dla kielczan będzie to jeden z ważniejszych meczów fazy grupowej tej edycji rozgrywek. Natomiast "młodzież" ze Słowenii nie ma nic do stracenia. Zajmują oni bowiem ostatnie miejsce w grupie, ale na pewno do końca będą walczyć o awans.
"Żółto-biało-niebiescy" w ostatniej kolejce Ligi Mistrzów podjeli na wyjeździe niemieckie SG Flensburg-Handewitt. Goście spokojnie kontrolowali spotkanie. Wydawało się,że ten mecz będzie przełamaniem złej passy kielczan. To wyobrażenie mogło nam towarzyszyć do 50. minuty meczu. Wtedy, niczym feniks z popiołów do walki odrodziła się ekipa Maika Machulli. Doprowadzili oni do remisu, a kilka sekund przed końcem spotkania nawet prowadzili jedną bramką. Wynik tej batalii ustanowił fenomenalnym rzutem skrzydłowy VIVE - Blaż Janc.
REKLAMA
RK Celje Pivovarna Lasko swoje ostatnie spotkanie w Champions League zagrało na własnym parkiecie. Ich przeciwnikiem był lider grupy B - Paris Saint Germain Handball. Paryżanie okazali się dla Słoweńców murem nie do przejścia. Od początku spotkania gra gospodarzy nie była dobra, popełniali oni błędy w obronie co konsekwentnie wykorzystywał rywal. PSG szybko wypracowało sobie przewagę, którą utrzymali do końca meczu i to oni wrócili znad Adriatyku z tarczą.
Sobotnie starcie pomiędzy PGE VIVE i Celje zapowiada się dość emocjonująco. Naprzeciw siebie po jednej stronie stanie młodość, fantazja a po drugiej doświadczenie, konsekwentność.
Ogromne nadzieje na zwycięstwo mają kielczanie. - Obecnie jesteśmy w lepszej formie, niż na początku roku. Jeśli zaprezentujemy się tak, jak we Flensburgu i w ostatnich meczach polskiej ligi, myślę, że wygramy. To nowy mecz, a my gramy przed własną publicznością, więc tym bardziej musimy wygrać - ocenia Blaż Janc. Jednak o tym,że Celje nie jest "chłopcem do bicia", a triumf podczas tego spotkania jest dla PGE VIVE bardzo ważny, przypomina Uros Zorman. - Pewne mecze, z rywalami na swoim poziomie, muszą wygrać, ale z pozostałymi nie mają nic do stracenia. Takie właśnie spotkanie będą mieli w sobotę, nie mają z nami czego tracić, my za to możemy stracić dużo. Będą więc pewnie grać na luzie, szybko, mocno - mówi doświadczony rozgrywający.
Również ze słów trenera, wypowiedzianych podczas konferencji prasowej przed wyjazdem do Kielc, możemy wywnioskować jakie podejście do tego spotkania będzie miał cały zespół Celje. - Kielce zrobią wszystko, by zemścić się za klęskę w Celje. Oznacza to oczywiście, że zrobią wszystko, aby ten wynik był inny u nich w domu. Z drugiej strony chcę aby chłopcy odpoczęli i uwierzyli w swoje możliwości. Jesteśmy świadomi, że spotkanie w Kielcach będzie trudne, ale będziemy grać na maksa. - oświadcza Branko Tamse.
Czy PGE VIVE odniesie pierwsze zwycięstwo w Champions League w 2018 roku? Czy może wygra młodość i to Celje dopisze dwa punkty do swojego konta?
Na te i wiele innych nurtujących pytań, odpowiedź uzyskamy już w sobotę o godzinie 16:00.
Tweet
Lp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Mario Sostarić | 91 |
2 | Kamil Syprzak | 84 |
3 | Mathias Gidsel | 77 |
4 | Filip Kuzmanovski | 72 |
5 | Martim Costa | 72 |
6 | Lasse Bredekjaer Andersson | 70 |
7 | Aymeric Minne | 69 |
8 | Nedim Remili | 68 |
9 | Francisco Costa | 64 |
10 | Orri Freyr Þorkelsson | 64 |
11 | Valero Rivera Folch | 59 |
12 | Elohim Prandi | 57 |
13 | Ludovic Fabregas | 54 |
14 | Luka Lovre Klarica | 53 |
15 | Melvyn Richardson | 53 |
16 | Magnus Soendenaa | 52 |
17 | Sergei Kosorotov | 52 |
18 | Thomas Arnoldsen | 52 |
19 | Luis Frade | 51 |
20 | Miha Zarabec | 51 |
21 | Omar Yahia | 51 |
22 | Jack Thurin | 50 |
23 | Reinier Taboada Dranquet | 50 |
24 | Aleix Gomez Abello | 49 |
25 | Filip Glavaš | 49 |