2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2018-01-17 19:58:00
Mariusz Krawiec

Pewna wygrana Gwardii

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski przegrał we własnej hali z Gwardią Opole 29:33 (12:19) w meczu 16. kolejki PGNiG Superligi. Goście wyszli na prowadzenie już na początku spotkania i nie oddali go do samego końca. Zwycięstwo za cztery punkty pozwoliło im przesunąć się na trzecią pozycję w grupie pomarańczowej.

Po ponad miesięcznej przerwie do gry powróciły zespoły PGNiG Superligi. Piotrkowianin nieźle radził sobie w sparingach – zwycięstwa ze Stalą Mielec (36:30), MMTS-em Kwidzyn (32:29) oraz czeską drużyną TJ Sokol Nove Veseli (31:27) napawały optymizmem przed starciem z Gwardią. Opolanie co prawda w rundzie jesiennej pokonali u siebie Piotrkowianina 31:22, jednak liczne kontuzje i udział w europejskich pucharach sprawił, że na półmetku rywalizacji w sezonie, znajdowali się dopiero na piątej pozycji w grupie pomarańczowej, ze stratą jednego punktu do swojego dzisiejszego rywala. Po kontuzjach do gry wrócili już Antoni Łangowski, Kamil Mokrzki i Przemysław Zadura. Ekipa gospodarzy musiała sobie radzić bez Szymona Woynowskiego i Sebastiana Iskry.

REKLAMA

Spotkanie od początku prowadzone było w szybkim tempie, a po obu stronach parkietu trwała zacięta walka o każdą piłkę Wynik otworzył celnym rzutem z drugiej linii Przemysław Zadura. Po trzech minutach i rzucie karnym trafionym przez Tórza był remis 2:2. Dzięki wydatnej pomocy swojego bramkarza, Mateusza Zebrzyckiego, Gwardziści po dwóch golach Karola Siwaka prowadzili 2:4. 

Gospodarze cały czas trzymali dystans do rywali. Makowiejew trafił, a tablica po 9. minutach wyników pokazywała remis (4:4). Zespoły grały jednak falami, czego najlepszym przykładem wynik 4:7 po bramce Mateusza Jankowskiego z koła. Piotrkowianin miał problemy z kontruowaniem akcji w ataku pozycyjnym, co było wodą na młyn dla szybko kontrujących gości – gola zapisał na swoim koncie Jankowski, a o czas poprosił trener gospodarzy, Dmytro Zinchuk (6:9).

Przerwa nie odmieniła jednak obrazu gry, bo po kolejnej stracie w ataku, wynik na korzyść przyjezdnych podwyższył Karol Siwak (6:10). Powoli na parkiecie krystalizowała się przewaga Gwardii. Stykowe piłki padały łupem gości, którzy skrzętnie wykorzystywali swoje szanse. Na listę strzelców wpisał się Kamil Mokrzki, a o kolejną przerwę na żądanie w 22. minucie wykorzystał podirytowany Dmytro Zinchuk (7:13).

Obrona gospodarzy praktycznie nie istniała. Impas w ataku przełamał dopiero Artur Urbański, który zameldował się na parkiecie (8:15). Gwardia bezlitośnie wykorzystywała błędy gospodarzy, a trafienie zaliczył m. in. wracający po kontuzji Antoni Łangowski. Przebudzenie nastąpiło dopiero pod koniec pierwszej części gry – bramki skrzydłowych, Mróza i Góralskiego pozwoliły nieco zmniejszyć stratę (10:18). Mogło być jeszcze lepiej, ale podwójną interwencją w opolskiej bramce popisał się Mateusz Zebrzycki. Mimo gry w osłabieniu Piotrkowianin nie odpuszczał – Zarzyckiego z linii 7. metrów zastopował Damian Procho, a kolejną bramkę ze skrzydła zdobył Mateusz Góralski. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyłasię wynikiem 12:19.

Ostrej reprymendy musiał udzielić w czasie przerwy opiekun piotrkowskiej drużyny. Gra i podejście do meczu Piotrkowianina uległo bowiem diametralnej odmianie, o czym najlepiej świadczy fakt, że przez pięć minut Gwardziści nie zdołali rzucić ani jednego gola. Przyczyniły się do tego też kary – najpierw dla Mateusza Jankowskiego, kiedy Piotrkowianin za sprawą Urbańskiego i Andreou odrobił dwie bramki (14:19), a potem dla Sergeja Dementeva, podczas której gospodarze nadrobili następne dwa trafienia. W 38. minucie po golu Artura Urbańskiego strata gospodarzy wynosiła już tylko trzy bramki, a przerwą na żądanie reagował tym razem Rafał Kuptel (17:20).

Ekipa Dmytro Zinchuka cały czas traciła do przyjezdnych kilka bramek. Karne bezbłędnie egzekwował Marcin Tórz, a świetny występ w ataku notował Artur Urbański, który z powodzeniem brał na siebie ciężar zdobywania bramek. Nie wystarczało to jednak na Gwardzistów, którym wychodziły nadzwyczaj dobrze podania do koła. Prym wiódł Mateusz Jankowski – autor 8 trafień w całym spotkaniu. Na dwanaście minut przed końcem Gwardia prowadziła już 22:28. W ich szeregach na parkiecie pojawił się powracający do kontuzji Adam Malcher.

Piotrkowianin w ostatnich minutach walczył jeszcze o odwrócenie losów rywalizacji. Gdy trafił Tórz, tablica wyników wskazywała rezultat 26:31. Potem oglądaliśmy pokaz nieskuteczności z obu stron, który przełamały dopiero dwie bramki Kamila Mokrzkiego (26:33). Dwie minuty przed końcem o przerwę poprosił jeszcze Rafał Kuptel, choć wynik spotkania był już dawno rozstrzygnięty. Wynik meczu ustalił Swat, a Gwardia odniosła niezwykle cenne zwycięstwo.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Gwardia Opole 29:33 (12:19)




Najnowsze artykuły:

Dania czy Chorwacja? Czas na finał mundialu z meczem o trzecie miejsce w tle
Tomasz Strząbała nowym trenerem Zepter KPR Legionowo
Dania gromi Portugalię i melduje się w finale mistrzostw świata!
Portugalia będzie chciała zatrzymać niesamowitą passę Duńczyków
Niekwestionowany czempion kontra utalentowany nowicjusz, czyli duńsko-portugalska batalia o finał MŚ


Dziś urodziny mają:

Adam Latowski (26)
Aleksander Cierniewski (35)
Alexander Bezverhni (41)
Andrey Starykh (41)
Bartosz Leszczyński (24)
Bartłomiej Malarz (19)
Benjamin Zehnder (28)
Benjamin Zehnder (28)
Carlos Prieto Martos (45)
Cyril Dumoulin (41)
Daniel Paździor (24)
Darius Makaria (33)