2017-12-24 11:50:00
Wojciech Staniec
Pracowity okres reprezentacji. Za Polakami pierwszy etap przygotowań
Zakończył się pierwszy etap przygotowań do styczniowego turnieju prekwalifikacyjnego reprezentacji Polski. Niestety ekipę trenera Piotra Przybeckiego nie omija pech.
Już od początku urazy wykluczyły Antoniego Łangowskiego, Mateusza Wróbla, Marka Szperę i Ignacego Bąka, do tego dołączyli m.in. Michał Potoczny oraz Adam Malcher. Brak tych zawodników to poważny problem dla Przybeckiego. Potoczny w ostatnich miesiącach dostawał dużo szans w reprezentacji i co najważniejsze wykorzystywał je. Malcher stał się kapitanem kadry, a do tego wyrósł na jej czołową postać.
REKLAMA
Brak Potocznego może być szczególnie dotkliwy. Trener Przybecki może próbować na środku rozegrania Stanisława Makowiejewa, któremu brakuje reprezentacyjnego doświadczenia. W szerokiej kadrze na turniej jest Łukasz Gierak, który gra w niemieckiej Tus-N Lubbecke i w ostatnim meczu z GWD Minden pokazał się z bardzo dobrej strony.
Na środku mogą też wystąpić np. skrzydłowi - Przemysław Krajewski, czy Michał Daszek, a także prawy rozgrywający - Paweł Paczkowski.
Polacy przez ostatnie dni trenowali "Biało-czerwoni" trenowali w Gdańsku, najcześciej dwa razy dziennie. Doskonalili oni zarówno taktykę, ale nie brakowało też zajęć siłowych. - Istotne jest dla nas zgranie, szczególnie w sytuacji, kiedy mamy nowego środkowego rozgrywającego. Dlatego tak bardzo liczy się każdy trening i mecz, bowiem każdemu trzeba dać czas - wyjaśnia w rozmowie z zprp.pl, trener kadry Piotr Przybecki.
Teraz reprezentanci dostali wolne na święta, jednak tuż po nich znów spotkają się w Trójmieście i 28 oraz 29 zagrają w turnieju (w półfinale z Bahrajnem, a następnie z Japonią lub Białorusią). Później będą mieli przerwę na sylwestra. "Biało-czerwoni" ponownie spotkają się 2 stycznia w Pruszkowie. Następnie wylecą na turniej towarzyski do Hiszpanii (zmierzą się z Argentyną, Hiszpanią i Białorusią), skąd już bezpośrednio udadzą się do Portugalii na turniej prekwalifikacyjny. W nim oprócz naszej drużyny i gospodarzy zagrają także Cypr i Kosowo (od 12 do 14 grudnia).
Awansować dalej może tylko jedna drużyna, która w czerwcu zagra dwumecz o udział w mistrzostwach świata.
Tweet