2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2017-11-15 19:50:00
Patryk Dziadura

Gwardia zdała test przed Pucharem EHF. MKS pokonany w Opolu

Gwardia zaliczyła próbę generalną przed spotkaniem z RD Koper, w dobrym stylu pokonując beniaminka z Kalisza 28:21, mimo braku w składzie Łangowskiego i Jankowskiego.

Oba zespoły pozytywnie nakręcone podchodziły do dzisiejszego spotkania. Gwardia wygrała ważny mecz z Chrobrym Głogów i wydaje się, że wskoczyła na właściwe tory, mimo stylu, który jednak pozostawał sporo do życzenia, a wygraną mogli zawdzięczać zwłaszcza rewelacyjnemu tamtego dnia Patrykowi Mauerowi, który trafił 12 z 24 bramek dla swojej drużyny. Zaś kaliszanie sensacyjnie pokonali na wyjeździe Wybrzeże Gdańsk dziesięcioma bramkami, coraz pewniej pokazując, że beniaminkiem w Superlidze są tylko z nazwy. Zmartwieniem dla obu ekip była nieobecność Łangowskiego i Jankowskiego z Gwardii oraz Kwiatkowskiego z MKS-u.

REKLAMA

Zawodnicy rzucili się do permanentnego ostrzeliwania bramek przeciwnika. Sporo były przy tym rzutów niecelnych, ale ostatecznie po pięciu minutach krystalizowała się nieznaczna przewaga opolan (3:2). Po tym fragmencie karę otrzymał Krytski, a ten okres znakomicie wykorzystali gospodarze obejmując trzybramkowe prowadzenie. Mimo wielu rzutów nie przeniosło się to na zdobycze bramkowe, gdyż rewelacyjnie bronili Malcher i Tatar, choć zaakcentować trzeba twardą grę w obronie gospodarzy, dzięki której gracze z Kalisza trafiali rzadziej. Znakomite zawody rozgrywali Mokrzki i Mauer, ale tempa nie ustępował im również skuteczny Kiryl Kniazieu. To dzięki niemu w 14. minucie goście złapali kontakt na 7:6. Znakomitą okazją na wyrównanie mogła być kara dla Morawskiego, jednak kaliszanie zupełnie jej nie wykorzystali, nie rzucając żadnej bramki. Widząc to trener Rusek poprosił o czas.

To zadziałało na jego graczy wręcz odwrotnie niż powinno. Przez cztery minuty oglądaliśmy impas strzelecki obu ekip, który w końcu przełamał Kamil Mokrzki i "Gwardziści" prowadzili już 9:6. Do tego dwie bramki dołożył jeszcze znakomity przed przerwą Dementev i po 20 minutach gospodarze odskoczyli na pięć trafień, a dopiero po ośmiu minutach bez gola swoją niemoc przerwał Czerwiński w końcu trafiając dla MKS-u. Wyraźna przewaga utrzymała się już do samej przerwy i drużyny schodziły do szatni z wynikiem 15:11. Duża w tym zasługa opolskiej obrony i skuteczności Dementeva, Mokrzkiego i Mauera, którzy w dobrym stylu prowadzili drużynę do kolejnego zwycięstwa.

Od pierwszych minut goście ruszyli z odrabianiem strat. Malcher nie był już taki skuteczny jak w pierwszej połowie i kaliszanie po pięciu minutach przegrywali już tylko 16:14. Chwilę po tym znakomitą serię popełnił Kniazieu, który w dwie minuty rzucił trzy bramki i w 40. minucie goście złapali kontakt. Kiedy już się wydawało, że będziemy świadkami zwrotu akcji w drugiej połowie, obejrzeliśmy popis bramkarski Tatara i Malchera, a wynik zatrzymał się na cztery kolejne minuty. "Gwardziści" przełamali niemoc i po trzech kwadransach znowu wyraźnie prowadzili, tym razem 21:18. W końcu bramkę dla MKS-u strzelił, a jakże, Kiryl Kniazieu. Problem polegał jednak na tym, że kaliszanie w ostatnich dwudziestu minutach spotkania rzucili tylko trzy bramki.

Podopieczni trenera Kuptela nie mogli zmarnować takiej okazji, zwłaszcza, że kolejne kary otrzymywali Kobusiński i Klopsteg. Wydawało się, że wzięte przez trenera Ruska time-outy tylko pogarszały sprawę i na dziesięć minut przed końcem "Gwardziści" prowadzili 24:19, dzięki czemu mieli wszystko by wygrać trzecie spotkanie z rzędu. Tak też się stało. Swój dorobek strzelecki poprawili Mauer, Dementev i Mokrzki, którzy bezsprzecznie poprowadzili razem z Adamem Malcherem do zwycięstwa swoją drużynę. Gwardia pewna siebie może podejść do pierwszej batalii z RD Koper 2013 o awans do fazy grupowej Pucharu EHF.

Gwardia Opole - Energa MKS Kalisz 28:21 (15:11)

Gwardia Opole: Malcher 1, Zembrzycki - Dementev 8, Klimków 2, Lemaniak, Mauer 9, Milewski, Mokrzki 6, Morawski, Przybysz, Siwak 1, Tarcijonas, Zarzycki 1

Kary: Morawski, Mauer - 2 minuty 

Karne: 5/5

Energa MKS Kalisz: Jarosz, Tatar - Adamczak 1, Bałwas, Bożek, Czerwiński 2, Drej 4, Grozdek, Klopsteg 1, Kniazieu 8, Kobusiński, Krytski 1, Misiejuk, Rosiek, Wojdak 4

Kary: Kobusiński - 4 minuty; Krytski, Misiejuk, Drej, Klopsteg - 2 minuty

Karne: 2/3




Najnowsze artykuły:

Tomasz Strząbała nowym trenerem Zepter KPR Legionowo
Dania gromi Portugalię i melduje się w finale mistrzostw świata!
Portugalia będzie chciała zatrzymać niesamowitą passę Duńczyków
Niekwestionowany czempion kontra utalentowany nowicjusz, czyli duńsko-portugalska batalia o finał MŚ
Niesamowity półfinał w Arenie Zagrzeb! Chorwacja wygrywa z Francją!


Dziś urodziny mają:

Adam Latowski (26)
Aleksander Cierniewski (35)
Alexander Bezverhni (41)
Andrey Starykh (41)
Bartosz Leszczyński (24)
Bartłomiej Malarz (19)
Benjamin Zehnder (28)
Benjamin Zehnder (28)
Carlos Prieto Martos (45)
Cyril Dumoulin (41)
Daniel Paździor (24)
Darius Makaria (33)