2025-02-20
20:45:00

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
20:45:00

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

33:32
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

32:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

33:30
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
20:45:00

28:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
20:45:00

32:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

26:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
18:45:00

29:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
18:45:00

31:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
20:45:00

39:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
20:45:00

33:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
20:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
20:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
20:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26

28:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26

32:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27

39:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27

33:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06

0:0
0:0


Zobacz więcej



2017-11-12 20:30:00
Wojciech Staniec

W sobotę Bundesliga, w niedzielę Liga Mistrzów. "Lwy" zremisowały w Barcelonie

O tym spotkaniu mówiło się już dawno. Jednak nie ze względu na to, że na przeciwko siebie stawały mistrz Niemiec i Hiszpanii. Chodziło o to, ze Rhein-Neckar Loewen w dwa dni musiał zagrać dwa mecze.

I do tego pokonać ogromna odległość. W sobotę Niemcy w rodzimej lidze rozprawili się z zespołem z Lipska 29:23. Ten mecz zaczął się o godzinie 18.10, a już dokładnie 24 godziny i 50 minut później czekał ich mecz wyjazdowy Ligi Mistrzów z FC Barceloną.

REKLAMA

Wiadomo było, że "Lwy" będą mocno zmęczone w niedzielnym starciu. I początek spotkania mógł sugerować, że tak będzie. "Barca" prowadziła 5:1 i wydawało się, że jest na dobrej drodze ku pewnemu zwycięstwo. Tak się jednak nie stało. Mistrzowie Niemiec walczyli bardzo dzielnie i tuż przed przerwą doprowadzili do remisu.

Chwilę po wznowieniu gry wyszli na pierwsze prowadzenie w tym spotkaniu. Później "Lwy" grały bardzo dobrze i Barcelona musiała się bardzo napocić, aby Niemcy nie odjechali jeszcze bardziej.

To był mecz bramkarzy - Andreasa Palicki z Rhein-Neckar Loewen i Pereza de Vardasa z FC Barcelony. I właśnie parady tych dwóch zawodników w końcówce sprawiły, że w starciu mistrzów Niemiec i Hiszpanii padł remis.

Reprezentant Polski, Kamil Syprzak zdobył w tym spotkaniu jedną bramkę.

FC Barcelona - Rhein-Neckar Löwen 26:26 (13:13)