2017-09-17 22:39:00
Hubert Gliński
W Wągrowcu mają wicelidera pierwszej ligi
Wągrowieccy piłkarze ręczni w końcu zagrali tak, jak oczekują od nich kibice. Wielkopolanie pewnie pokonali Gwardię Koszalin 34:25 (15:13). Pierwsze trzy punkty zostały zapisane na koncie drużyny z Wągrowca.
Niezwykle udany początek przełożył się na dobrą grę wągrowieckich szczypiornistów w dalszej części pierwszej połowy meczu. Nielbiści niemal bez błędów funkcjonowali w obronie, która współgrała z Arturem Gawlikiem, który odbił kilka piłek. Z tych sytuacji spustoszenie pod bramką ekipy gości robił Paweł Gregor, który miał zabójczy kwadrans w swojej grze. W 14. minucie po rzucie byłego rozgrywającego Chrobrego miejscowi prowadzili 8:6. Gdyby nieskuteczność podopiecznych Bartosza Świerada była mniejsza, to przewaga byłaby zdecydowanie wyższa niż tylko dwa gole. Dzięki temu grająca bez wyrazu Gwardia Koszalin cały czas była w tym spotkaniu, przegrywając w 20. minucie 7:9, po trafieniu Bartosza Biniewskiego. Trzy minuty później po wy blokowanej próbie Dariusza Widzińskiego koszalinianie wykorzystali sytuację z szybkiego kontrataku i w Wągrowcu Gwardia przegrywała już tylko 10:11. Drużynie beniaminka nie udało się wyrównać, co więcej w dalszym ciągu za sprawą Świerada i Pietrzkiewicza tracili do swojego przeciwnika dwa trafienia, które utrzymały się do 30. minuty. Nielba schodziła do szatni z wynikiem 15:13.
REKLAMA
Po przerwie gra w ataku pozycyjnym żółto-czarnych tak dobrze nie wyglądała, ale została nadrobiona w defensywie, która z odpowiednią agresją i determinacją z każdą minutą wybijali gościom piłkę ręczną z głowy. Aktywny w drugich trzydziestu minutach Paweł Gąsiorek w 40. minucie wyprowadził MKS na prowadzenie 22:17. Wysokie prowadzenie nie uśpiło wągrowczan na tyle, aby kontrolować wydarzenia na parkiecie, pozwalając zawodnikom z Koszalina zdobyć pojedyncze trafienia z rzutu karnego 22:28. W 49. minucie szansę w tym pojedynku otrzymał Dariusz Zanto, który zdążył się popisać skutecznymi interwencjami, które na gola zamienił Patryk Skrzypczak i Patryk Marcinkowski. Równo na zakończenie spotkania karnego nie wykorzystał Miłosz Adamski i mecz zakończył się dziewięciobramkowym zwycięstwem Nielby, która ma pięć punktów po dwóch kolejkach ligowych.
Do rywalizacji po kontuzji powrócił Bartosz Świerad. Debiut w seniorskim zespole na poziomie pierwszej ligi zaliczył Patryk Marcinkowski, który zakończył weekendowe starcie z jednym trafieniem i karą dwóch minut.
MKS Nielba Wągrowiec – KSPR Gwardia Koszalin 34:25 (15:13)
Nielba: Gawlik, Zanto – Marcinkowski 1, Wojtas 1, Gregor 9, Gąsiorek 4, Świerad 4, Golczyński 1, Smoliński 2, Adamski 1, Widziński 3, Pietrzkiewicz 5, Biniewski 2, Skrzypczak 1, Karczewski.
Karne: 1/4.
Kary: 8 min. (Marcinkowski, Wojtas, Karczewski, Widziński – po 2 min.)
Sędziowie: Rafał Jendraszak, Jacek Świdwa (obaj Zielona Góra).
Delegat ZPRP: Tomasz Pisarek.
Widzów: 480.
Źródło: inf. własna
Fot. MKS Nielba