2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2017-06-18 16:05:00
Wojciech Staniec

Premierowe zwycięstwo na koniec eliminacji! Polska lepsza od Rumunii

To było pierwsze zwycięstwo Piotra Przybeckiego w roli selekcjonera reprezentacji Polski i pierwsze "Biało-czerwonych" w tych eliminacjach do Euro 2018. Polacy pokonali przed własną publicznością Rumunię 32:31. Ta wygrana nie zmieniła układu tabeli i nasza drużyna zajęła ostatnie miejsce w grupie.

Dla trenera Piotra Przybeckiego był to pierwszy mecz w roli selekcjonera reprezentacji Polski przed własną publicznością. W porównaniu z pojedynkiem z Serbią w składzie "Biało-czerwonych" doszło do jednej zmiany, w miejsce Adama Malchera pojawił się Adam Morawski. W kadrze Rumunów było dwóch zawodników, którzy na co dzień grają w polskiej PGNiG Superligi, a dokładniej Orlen Wiśle Płock - Dan-Emil Racotea i Valentin Ghionea.

Tylko pierwsze minuty tego spotkania były wyrównane, bo dość szybko odskoczyliśmy na cztery bramki. Polacy grali dobrze w obronie i dzięki temu mogli wyprowadzać liczne kontry. W bramce udane interwencje notował Mateusz Kornecki. Gdyby powiedzieć komuś postronnemu, że ten mecz nie ma już większego znaczenia, to nie uwierzyłby on. Polacy grali bardzo widowiskowo i efektownie. Owszem, młodym i jeszcze niedoświadczonym podopiecznym Przybeckiego czasem zdarzały się błędy, ale dość szybko je naprawiali.

Druga połowa zaczęła się bardzo pechowo dla bramkarza Rumunów Ionuta Iancu, który przy próbie obronie rzutu doznał kontuzji kolana i musiał opuścić boisko. Po przerwie Polacy spisywali się ciut słabiej, z czego skorzystali Rumunii. Gdy na kwadrans przed końcem zmniejszyli oni straty do trzech bramek o czas poprosił trener Piotr Przybecki.

Spotkanie zrobiło się bardziej wyrównane, ale nasi zawodnicy w żadnym momencie nie mogli poczuć się zbyt pewni siebie i zacząć świętować wygraną. Na trzy minuty przed końcem przyjezdni zdobyli kontaktową bramkę, a później mieli szansę na remis, ale obronił Kornecki. Chwilę później nieskutecznie rzucał Potoczny, a do Rumunii doprowadzili do remisu. W ostatnich sekundach meczu bramkę na wagę remisu rzucił Piotr Chrapkowski!

Polska - Rumunia 32:31 (19:13)

Polska: Morawski, Kornecki - Krajewski 2, Sićko, Walczak, Łangowski 4, Genda, Czuwara 2, Szpera, Syprzak 3, Potoczny 1, Moryto 10, Kondriatiuk, Bąk, Przybylski 8, Chrapkowski 1.