Jurecki, Lijewski, Bielecki, Jurkiewicz, Jachlewski zakończyli reprezentacyjne kariery

Wśród zawodników powołanych przez trenera Piotra Przybeckiego na najbliższe mecze reprezentacji Polski nie ma tych, którzy stanowili o sile "Biało-czerwonych" w ostatnich latach.

Są nimi: Michał Jurecki, Karol Bielecki, Krzysztof Lijewski (i tak nie mógłby być powołany, gdyż doznał kontuzji), Mariusz Jurkiewicz, Mateusz Jachlewski. - Po kolei ze wszystkimi przeprowadziłem rozmowy i decyzja jest taka, że nie będą grać w kadrze. Trzeba to uszanować. Chciałem, żeby oni grali dalej. Fajnie jakby pociągnęli tych młodych, ale decyzje były jednoznaczne. Trzeba to zrozumieć, te chłopaki zawsze dawały z siebie wszystko - przyznał trener Piotr Przybecki.

Michał Jurecki o swojej decyzji powiedział w sobotę po meczu w rozmowie z Canal + Sport. - W poniedziałek zadzwonił do mnie trener Piotr Przybecki. Przeprowadziliśmy rozmowę. Powiedziałem, że dziękuję mu bardzo. Dwanaście lat w kadrze dla mnie wystarczy. Sporo osób mnie namawiało, żebym grał dalej, ale taką decyzję podjąłem.

Tradycyjnie w takich sytuacjach pojawia się kwestia ewentualnego powrotu do kadry tych zawodników. Co by było, gdyby za jakiś czas zmienili decyzję? - Ja jestem zawsze otwarty. Oni to powiedzieli definitywnie. Jednak to reprezentacja, ja nigdy przed nikim nie zamknę drzwi - nie kryje Przybecki.

Selekcjoner nie ma żalu, że zawodnicy podjęli taką decyzję. - Znam tych chłopaków, ja oglądając ich z zewnątrz dziękowałem, że oni w reprezentacji wiele wytrzymali. Oni tą naszą dyscyplinę ciągnęli długo. Mi jest szkoda, ale trzeba zrozumieć ich decyzję - wyjaśnia Przybecki.