
2025-02-19 08:45:51
Dominik Gruchała
LM: konfrontacja Industrii z obrońcą tytułu, walka Wisły z wicemistrzem Niemiec
Do końca fazy grupowej Ligi Mistrzów pozostały już raptem trzy kolejki. Ważą się losy awansów poszczególnych drużyn. Niestety swoich miejsc w fazie play-off nadal nie mogą być pewne polskie zespoły.
Sytuacja Orlen Wisły Płock i Industrii Kielce jest nie do pozazdroszczenia. Obydwaj reprezentanci Polski solidarnie zajmują w swoich grupach szóste pozycje, ale rywale są tuż za ich plecami. Więcej optymizmu mogą czuć fani Nafciarzy, zwłaszcza po niedawnym, historycznym tryumfie nad PSG. Gorzej jest w Kielcach, gdzie do słabej formy dochodzą również problemy z kontuzjami.
GRUPA A
Fredericia Handbold Klub – Paris Saint-Germain Handball (środa, godz. 18:45)
Jeszcze przed tygodniem paryżanie byli niemal w komfortowym położeniu. Lokata wicelidera napawała optymizmem, ale szyki PSG pokrzyżował mistrz Polski. Teraz kwestia bezpośredniej promocji do ćwierćfinału będzie prześladować Francuzów do końca rundy grupowej. O punkty w Danii wcale nie będzie łatwo.
One Veszprém HC – Sporting CP (czwartek, godz. 18:45)
Zwycięstwo daje Węgrom awans do 1/4 rozgrywek. Veszprém gra o coś jeszcze – Sporting jako jedyny team w grupie znalazł patent na Madziarów, gromiąc ich we własnej hali 39:30.
Orlen Wisła Płock – Füchse Berlin (czwartek, godz. 18:45)
Skoro zdobycie Paryża doszło do skutku, to równie prawdopodobne jest pobicie Berlina. Goście mają kim straszyć: Gidsel, Wiede, Andersson czy strzegący bramki Milosavljev stanowią trzon solidnej ekipy, ale płocczanie to nie ułomki, a zwycięstwo nad Lisami jest wręcz pożądane.
HC Eurofarm Pelister – Dinamo Bukareszt (czwartek, godz. 20:45)
Dinamo zanotowało cztery porażki z rzędu. Choć przewaga nad szóstą Wisłą i siódmym Pelisterem wydaje się jeszcze bezpieczna, to wpadka z Macedończykami może zasiać sporo nerwów w szeregach Rumunów. Eurofarm na pewno się postawi – gospodarze nic nie tracą, a mogą tylko zyskać.
GRUPA B
HC Zagrzeb – Kolstad Handbold (środa, godz. 18:45)
W poprzedniej serii spotkań Zagrzeb niespodziewanie wygrał w Szeged. Kolstad wymęczył zwycięstwo z Nantes, dlatego nieznacznym faworytem jest klub z Chorwacji. Miejscowi wciąż są w grze o awans, a konfrontacja z Norwegami będzie z tych z gatunku za „cztery punkty”.
SC Magdeburg – Aalborg Handbold (środa, godz. 20:45)
Mistrzowie Niemiec są w formie. W ubiegłą środę wygrali w Kielcach, a w niedzielę odprawili z kwitkiem lidera Bundesligi z Melsungen. W GETEC Arenie podejmą drużynę Aalborga. Skandynawowie są niepokonani od czterech meczów w EHF Champions League, stąd zawody zapowiadają się pasjonująco.
HBC Nantes – OTP Bank-PICK Szeged (środa, godz. 20:45)
Jedni i drudzy wciąż mogą marzyć o bezpośrednim awansie do ćwierćfinału, ale żeby to osiągnąć, trzeba zwyciężać. Los skojarzył Francuzów i Węgrów w dwunastej kolejce. Spotkanie dwóch równorzędnych rywali, z których ciężko wyłonić faworyta.
Barcelona – Industria Kielce (czwartek, godz. 20:45)
Kielczanie potrzebują punktów. Barca, żeby na finiszu nie stracić pozycji lidera, także musi powalczyć o pełną pulę. Dla Industrii nie ma miejsca na błędy. Ewentualna porażka bardzo skomplikuje sytuację wicemistrzów Polski. Przegrana sprawi, że zawodnicy ze Świętokrzyskiego nie będą już zależni tylko od siebie.
Fot. Patryk Ptak
Tweet