Kamil Syprzak skomentował oświadczenie ZPRP. Napisał o braku możliwości profesjonalnej rehabilitacji

Chwilę przed meczem z Gwineą ZPRP poinformował, że Kamil Syprzak samowolnie opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski. Teraz głos zabrał sam zainteresowany.

- Ze względu na niemożność prowadzenia profesjonalnej rehabilitacji mojego urazu i fakt, że nie mógłbym wystąpić w ostatnich spotkaniach reprezentacji na MŚ, sztab szkoleniowy Reprezentacji Polski został poproszony przez klub Paris Saint-Germain o mój jak najpilnijeszy powrót do klubu w celu dokładniejszego rozpanania urazu przez lekarzy i wprowadzenia najlepszych dostępnych zabiegów rehabilitacyjnych - napisał w swoim oświadczeniu na portalu "X" Kamil Syprzak. - W związku z powyższym po rozmowie z drużyną oraz po konsultacji z trenerem Lijewskim opuściłem zgrupowanie - napisał dalej.

Jest to odpowiedź na komunikat, który ZPRP wydał na kilkanaście minut przed sobotnim meczem w Pucharze Prezydenta z Gwineą. Tam informowano, że Syprzak samowolnie opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski. 

- Od początku MŚ zmagałem się z ogromnym bólem i kontuzją, które w decydyjącym starciu okazały się być silniejsze - wyjaśnił. - Chciałbym zaznaczyć, że gra w reprezentacji zawsze była i jest dla mnie najwyższym zaszczytem i priorytetem oraz powodem do dumy. Jednak, aby móc dawać z siebie 120% procent muszę być w pełni zdrowy - przyznał obrotowy.

ZPRP w swoim komunikacie napisał, że Dyrektor Sportowy federacji Marcin Smolarczyk zatwierdził karę porządkową nałożoną na zawodnika przez trenera Marcina Lijewskiego.

- Jednocześnie, chciałbym podkreślić, że nie zgadzam się na podawanie do opinii publicznej nieprawdziwych i niepełnych informacji, które są krzywdzące i które godzą w moje dobre imię oraz mój wizerunek. Takie sytuacje będą przeze mnie szczególnie piętnowane i nie pozostaną bez odpowiedzi - zapowiedział.

Syprzak podziękował też kolegom za wspólną grę oraz kibicom za wsparcie.

fot. Paweł Bejnarowicz/ZPRP