2025-01-21 10:59:49
Michał Szpulak

Rusza faza zasadnicza mistrzostw. Rozpoczyna się walka o ćwierćfinały

Czas na pierwszy dzień fazy głównej turnieju o mistrzostwo świata 2025. Już w pierwszym dniu dojdzie do pojedynków na szczycie – w tym europejskiego klasyku.

Na początek o godzinie 15:30 znajdziemy się na parkietach w Herning i Varazdin. W tej pierwszej hali pogromcy Polaków z niedzieli czyli Szwajcarzy podejmą Tunezję. Faworytem tego spotkania są oczywiście gracze z zachodniej Europy. W drugim starciu dojdzie do meczu Austriaków (chcących powalczyć o ćwierćfinał) z Macedonią Północną. Ekipa Alesa Pajovicia przegrała jak dotąd tylko z Francuzami i chce udowodnić, że wynik z ubiegłorocznego Euro 2024 to nie przypadek. Filip Kuzmanovski i spółka mają nadzieję jednak zniweczyć ich plany i sami powalczyć o sensacyjny ćwierćfinał, o który będzie dla Ekipy z Bałkanów piekielnie trudno.

Austria – Macedonia Północna wtorek, godz. 15:30

Szwajcaria – Tunezja wtorek, godz. 15:30

Do jeszcze ciekawszych starć dojedzie o godzinie 18 kiedy na parkiet W Herning wybiegną rewelacja turnieju Włosi. Ekipa z Półwyspu Apenińskiego zmierzy się z naszymi południowymi sąsiadami – Czechami. Faworytem tego meczu są Czesi, jednak Domenico Ebner z kolegami będą chcieli sprawić niespodziankę – choćby tę na miarę wygranej w eliminacjach z Czarnogórą. W drugim meczu o tej godzinie Holendrzy zmierzą się z Katarem. Ekipa Steffana Olssona po przegranej z Węgrami na pewno nieco oddaliła się od ćwierćfinału, jednak nadal może w niego wierzyć. Katarczycy fazę główną prawdopodobnie potraktują jako poligon doświadczalny, gdyż na awans nie mają praktycznie żadnych szans.

Katar – Holandia wtorek, godz. 18:00

Czechy – Włochy wtorek, godz. 18:00

Wieczorem dojdzie do dwóch arcyciekawych pojedynków. W pierwszym z nich dojdzie do europejskiego klasyku czyli meczu Danii z Niemcami. Będzie to swoisty rewanż za poprzedni rok, w którym Duńczycy dwukrotnie skarcili Die Mannschaft wygrywając z nimi najpierw na Euro 2024 w półfinale w światyni niemieckiego handballu w Lanxess Arenie 29:26, by jeszcze bardziej upokorzyć tę ekipę w finale olimpijskim – tam wygrana 39:26. Teraz nadszedł czas na mały rewanż. Niemcy na razie nie rozkręcili się na tym turnieju tak jak przewidywało wielu, jednak w każdej chwili mogą pokazać swój najlepszy handball. Dania idzie przez MŚ jak burza, ale na swojej drodze nie miała jeszcze żadnej potęgi – Niemcy będą pierwszą.

W drugim meczu w Varazdin dojdzie do starcia obecnych mistrzów Europy Francji z Węgrami. Madziarzy podbudowali się zwycięstwem z Holendrami, jednak nieco zawalili mecz z Macedończykami. Na razie nie wiadomo czego się spodziewać po tej drużynie. Les Bleus przyjechali na turniej w jednym celu – wygrać swoje siódme mistrzostwo świata w historii. Faworyt tego meczu jest rzecz jasna jeden. Ale ekipa Chemy Rodrigueza przy świetnej dyspozycji może napsuć krwi Francuzom.

Dania – Niemcy wtorek, godz. 20:30

Węgry – Francja wtorek, godz. 20:30

fot. Mateusz Kaleta