Portugalia pokonuje Brazylię. Zwycięstwa Egiptu i Holandii

W czwartym dniu nie w meczach o godzinie 18 nie zabrakło emocji. Brazylia zagrała z Portugalią, Holandia z Macedonią Północną, a ekipa Egiptu z Bahrajnem.

Mecz Brazylii z Portugalią kapitalnie rozpoczął się dla ekipy z Ameryki Południowej od prowadzenia 4:0. Większość dzięki kapitalnej postawie bramkarza Rangela Da Rosy. Po stronie portugalskiej straty próbowali niwelować Fabio Magalhaes, Martim Costa oraz Francisco Costa. Do przerwy Brazylia prowadziła trzema trafieniami. W meczu Holendrów z Macedończykami z Północy początek był dosyć niemrawy ze strony Oranje. Faworyzowani w tym meczu zawodnicy z północy Europy nie mogli wejść na swój rytm, a w macedońskiej drużynie Żarko Peshevski i Filip Kuzmanovski dawali nadzieję na pozytywny wynik. Na przerwę obie ekipy schodziły jednak z prowadzeniem Holendrów trzema trafieniami. Egipt z kolei bardzo spokojnie kontrolował wydarzenia na parkiecie i za sprawą Ahmeda Adela, Aliego Zeina i Tahii Omara Faraonowie prowadzili z Bahrajńczykami 16:11.

W drugiej części Portugalia złapała Brazylię i już nie odpuściła. Martim Costa wszedł na swój najwyższy poziom a Gustavo Capdeville zaczął odbijać piłki. Martim Costa fantastycznie wykorzystywał swoje sytuacje i skończył mecz z 10 trafieniami. Portugalia ograła rywali czterema golami. Macedonia Północna w Varazdin ze wsparciem swojej publiczności robiła co mogła aby przeciwstawić się Holendrom w drugiej części. To jednak było za mało a Martin Serafimov oraz Filip Kuzmanovski okazali się nie wystarczający. Egipcjanie w drugiej części tylko odskakiwali swoim rywalom z Azji. Ekipa z Afryki po dwóch meczach ma 4 punkty i zapewniony awans do fazy głównej turnieju. To samo tyczy się Holendrów.

Bahrajn – Egipt 24:35 (11:16)

Holandia – Macedonia Północna 37:32 (17:13)

Portugalia – Brazylia 30:26 (12:15)

fot. Mateusz Kaleta