Za co zapamiętamy 2024? Podsumowanie roku w piłce ręcznej

Ten rok obfitował w naprawdę wiele ciekawych momentów, jeśli chodzi o piłkę ręczną. Były wzloty i upadki, ale można uznać ten rok za dość udany. Przebrniemy przez każdy miesiąc, gdzie w każdym opiszemy kluczowe chwile tego okresu.

Zaczynając od stycznia. To wtedy w Niemczech zaczęły się mistrzostwa Europy. Nie można jednak było ich zaliczyć do udanych w kwestii występu "Biało-Czerwonych". Nasi reprezentanci nie wyszli z pierwszej grupy, zajmując w niej trzecią lokatę, pokonując tylko nieznacznie Wyspy Owcze. Cały turniej, po zaciętym finale zwyciężyli Francuzi pokonując Duńczyków 33:31.
W lutym wróciły zmagania w Orlen Superlidze mężczyzn. Ponadto reprezentacja Polski kobiet rozegrała przeciwko Dunkom ważny dwumecz w eliminacjach do Euro 2024. Przegrały niestety oba spotkania. Największe emocje jednak spotkały nas w tamtym miesiącu w Hali Legionów, gdzie w ramach Ligi Mistrzów, Industria rozegrała mecz z THW Kiel. Po trafieniu na kilkanaście sekund przed końcem, było wręcz pewne, że kielczanie pokonają rywali. W ostatnich pięciu sekundach, niestety drużyna z Niemiec wyrównała, a mecz zakończył się wynikiem 36:36.

W trzecim miesiącu roku, czyli marcu, reprezentacja Polski mężczyzn przegrała dwa spotkania towarzyskie z Serbami. Gra nadal pozostawiała wiele do życzenia. W Superlidze doszło do ostatecznych rozstrzygnięć, jeśli chodzi o fazę ligową. Dzięki dobrej postawie w drugiej połowie sezonu, do Play-off'ów załapała się Ostrovia, a rzutem na taśmę w czołowej ósemce pojawił się MMTS Kwidzyn. Od całkowitego dna odbiło się też gdańskie Wybrzeże, które w ostatnich pięciu spotkaniach fazy zasadniczej, zdobyło aż dwanaście oczek. Również w tym miesiącu rozpoczęły się play-off'y w Lidze Mistrzów. Tam jednak bez większej sensacji, już w pierwszej rundzie odpadła płocka Wisła, znacznie przegrywając z PSG. Dalej natomiast grała Industria Kielce.

Wraz z rozpoczęciem kwietnia, wystartowały play-off'y Superligi. Do finału zakwalifikowały się bez większej sensacji, drużyny z Płocka i Kielc, a o trzecie miejsce miały grać drużyny z Głogowa oraz Zabrza. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów, niestety odpadła Industria, przegrywając z Magdeburgiem. W maju, po dwunastu sezonach przerwy, mistrzem Polski została Orlen Wisła Płock. W meczach o brąz, Górnik Zabrze pokonał Chrobrego Głogów. Z Superligą żegnał się Zepter KPR Legionowo... ale nie do końca. Puchar Polski, również zdobywają Nafciarze. U kobiet natomiast, mistrzem Polski zostało Zagłębie Lubin. Męska reprezentacja natomiast wywalczyła awans na MŚ, po dwumeczu z Słowacją.

Przez wakacje działo się też sporo rzeczy. W czerwcu, Ligę Mistrzów po bardzo emocjonującym meczu zdobyła FC Barcelona, pokonując Aalborg. Polska natomiast zdobyła srebrny medal, na akademickich mistrzostwach świata. W lipcu doszły do nas gorsze wieści, ponieważ upadek ogłosiła Unia Tarnów i właśnie wtedy rozpoczął się wyścig o licencję na grę w Superlidze. Ostatecznie, to KPR wykupił licencję i pozostał w elicie. Wisła Płock ogłosiła bombę transferową w postaci Melvyna Richardsona, który przeniesie się do Płocka od sezonu 25/26. W sierpniu odbywał się turniej olimpijski, w którym zwyciężyła Dania. W Superlidze kobiet pojawia się Sośnica Gliwice w miejscu również upadłego Handball JKS Jarosław. Pod koniec sierpnia inauguruje się kolejny sezon Superligi.

W wrześniu, pierwszy w historii Superpuchar Polski zdobywają płocczanie, dość pewnie pokonując Industrię. W Lidze Mistrzów, niestety oba te kluby nie potrafią zdobywać punktów. Po pierwszych trzech kolejkach, tylko Industria zainkasowała trzy punkty. Na przełomie października, można było zauważyć, że mamy w Superlidze czarnego konia, czyli Ostrovię. Ostatecznie ten rok, skończyła ona na piątej lokacie, za równo dużą niespodzianką, czyli Wybrzeżem. W Lidze Europejskiej, niespodzianki sprawiał Chrobry, spisując się naprawdę dobrze. Trochę gorzej szło Górnikowi, lecz ten trafił na grupę śmierci, z m.in Montpellier. Odbyła się również kolejna już "Święta Wojna". Zwyciężyła w niej Wisła 29:25, jednak nie to było w niej najważniejsze. Była ona pełna kontrowersji, posypały się po niej również zawieszenia dla graczy, jak i trenerów. Najważniejszą jednak informacją w tamtym miesiącu było ogłoszenie nowego przezesa ZPRP, którym został Sławomir Szmal.

W listopadzie, z rozgrywkami Ligi Europejskiej pożegnały się obie polskie ekipy. Chrobry jednak pozostawił po sobie na pewno dobry ślad. Mimo wyników, na pewno źle tej edycji rozgrywek nie zapamiętają gracze Górnika, którzy grali jak równy z równym z drużynami z europejskiego topu. Reprezentacja Polski natomiast wzięła udział w spotkaniach kwalifikacji do Euro 2026, w których zdobyła zaledwie cztery punkty. A czemu zaledwie? Bo grała z Izraelem i Rumunią... 

W ostatnim miesiącu roku, kielczanom udaje się wykaraskać z fatalnej sytuacji w Europie. Rok kończą na piątej lokacie w grupie Ligi Mistrzów. Gorzej wygląda to w Płocku, gdzie rok kończy się na siódmej lokacie. Dużo rzeczy działo się w Superlidze mężczyzn. ŚGP Industria, przedłużyła kontrakt z Iskrą Kielce, dzięki czemu dalej będzie sponsorem tytularnym klubu. Derby Wielkopolski zostały przełożone z racji... choroby zawodników z Ostrowa, a Azoty Puławy wytoczyły list o tym w jak trudnej sytuacji jest klub. Można było w nim przeczytać, że drużyna jest na skraju utrzymania oraz, że po prostu ukończenie tego sezonu, będzie dla Puławian sukcesem. Mieliśmy już również pierwsze doniesienia transferowe. Do Orlen Wisły Płock już teraz przychodzi Luka Stepancić oraz latem Zoran Ilić, a do Śląska Wrocław, Kacper Adamski oraz wracający po przerwie od gry, Michał Szyba. Rok zakończyliśmy też sukcesem naszych szczypiornistek, które na mistrzostwach Europy, zajęły wysokie, dziewiąte miejsce.

Więc tak jak wspomnieliśmy wyżej, rok był pełen ciekawych momentów czy też wielkich emocji. Za to wszystko, również chcemy podziękować naszym czytelnikom! 

Szczęśliwego nowego roku, życzy cała redakcja handballnews.pl!