Udany powrót PGE Wybrzeża. Gdańszczanie wywożą trzy punkty z Opola

Po fantastycznej pogoni, gracze PGE Wybrzeża Gdańsk zwyciężają w Opolu z tamtejszą Gwardią.

Na dzień przed Wigilią Bożego Narodzenia w Opolskiej Stegu Arenie, doszło do starcia w osiemnastej serii Orlen Superligi. Będąca gospodarzem, piąta Corotop Gwardia, gościła będące tuż za nią w tabeli Gdańskie Wybrzeże.

Spotkanie rozpoczęło się bardzo wyrównanie. Po pierwszych kilku minutach mieliśmy remis 3:3. Wtedy do ataku ruszyło Wybrzeże, które dzięki niezłej skuteczności Czaplińskiego, wyszło na prowadzenie 6:4. Warto zaznaczyć, że dość kontrowersyjne były dyktowane rzuty karne, których po dziesięciu minutach, dla gości było, aż cztery. Gospodarze jednak potrafili nadgonić rywali znad morza, doprowadzając w szesnastej minucie do remisu po siedem.

Poza skutecznością Czaplińskiego, można było odnotować dobrą formę Jakuba Ałaja w bramce Gwardii. Nie raz powstrzymywał on gości, dzięki czemu nie dość, że w kolejnych minutach meczu, wynik utrzymywał się na remisie, to w dwudziestej szóstej minucie, Gwardziści wyszli na dwubramkowe prowadzenie (14:12). Gdańszczanie nie byli dłużni i potrafili zniwelować tą przewagę. Finalnie jednak, na przerwę to Gwardia schodziła z jedną bramką zaliczki (17:16).

Po przerwie, Opolanie znów wyszli na dwie bramki przewagi. Od tamtej pory, gra toczyła się cios za ciosem. Gdyby nie błędy gospodarzy, to mogli by prowadzić już czterema trafieniami, bo dwie skuteczne interwencje w trzydziestej ósmej minucie odnotował Ałaj. Zamiast tego jednak nadal było tylko +2 dla Gwardii (20:18). Do przełamania doszło w czterdziestej czwartej minucie, gdy Gdańszczanie doprowadzili do remisu. To mogło zwiastować wielkie emocje w końcówce.

Gdy mogło się wydawać, że najgorsze co mogło się wydarzyć dla gospodarzy, to właśnie wyrównanie, to był to dopiero początek. Wybrzeże ruszyło dalej to ataku i chwilę później było już 23:21 dla Gdańszczan. O czas poprosił trener Gwardii, ale na nic się to zdało, bo PGE Wybrzeże odskoczyło na jeszcze jedną bramkę, obejmując prowadzenie 26:23, na sześć minut przed końcem. Ostatecznie, goście przewagę utrzymali i wyjechali z Opola notując komplet punktów, zwyciężając wynikiem 31:28.

Nagrodę MVP z rąk delegata związku, otrzymał bramkarz przyjezdnych, Kornel Poźniak.

Corotop Gwardia Opole - PGE Wybrzeże Gdańsk 28:31 (17:16)

fot. Orlen Superliga/inf. prasowa

POLECAMY: Fotograf Kielce Żaneta Kosmala