2024-09-07
18:00:00

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05
00:00:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2024-09-07

27:23



Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-22

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-29

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-04-05

0:0
0:0


Zobacz więcej



2024-12-01 14:16:24
Jan Feliszek

Emocjonujący mecz dla Górnika, zabrzanie przełamują serię porażek

Do podrażnionego Górnika przyjechał zespół Gwardii Opole, który w poniedziałkowy wieczór zdemolował Energę MKS Kalisz. Zabrzanie w ostatnich trzech ligowych spotkaniach nie zaznali smaku zwycięstwa i chcieli to zmienić w 13. serii.

Spotkanie rozpoczęliśmy od kapitalnych interwencji Jakuba Ałaja i Kacpra Ligarzewskiego. Rzucanie dopiero w trzeciej minucie rozpoczął Krzysztof Konarzewski, a zdecydowanie szybciej odpowiedział mu Admir Pelidija. W szóstej minucie z powodu urazu boisko musiał opuścić Antoni Łangowski, a na tablicy wyników mieliśmy rezultat 3:3. Jednak kolejne ciosy należały do zabrzan, którzy zdobyli trzy bramki z rzędu i objęli po raz pierwszy w tym meczu trzybramkowe prowadzenie (6:3). Gwardia jednak nie zamierzała zwieszać głów i po upływie 16 minut traciła do rywala już tylko jedno trafienie (7:8). W 18. minucie na parkiet wrócił Łangowski, a chwilę później o czas prosił trener Arkadiusz Miszka, bo Pelidija miał szansę na doprowadzenie do remisu, ale kapitalną interwencją popisał się Ligarzewski.

Mimo rozmowy z zespołem trenera Górnika w 22. minucie był już remis (10:10). W następnych akcjach tempo spotkania znacząco wzrosło i lepiej w tym odnaleźli się gospodarze, którzy ponownie osiągnęli dwie bramki przewagi (14:12) i przez to reagować postanowił Bartosz Jurecki. Po czasie jednak i tak lepiej odnajdywali się miejscowi i na przerwę schodzili z prowadzenie 17:14.

Po wznowieniu gry oglądaliśmy ponownie wyrównany początek. Już w 37. minucie reagować postanowił trener Jurecki, bo jego zespół za łatwo tracił bramki, a Górnik prowadzili 21:17. Trzy minuty później opolanie zmniejszyli straty do trzech trafień (19:22). Jednak zabrzanie nie pozostawali dłużni i ciągle trzymali rywala na dystans. Na kwadrans przed zakończenie tego spotkania miejscowi prowadzili 26:22. Zaledwie 70. sekund zajęło Gwardii doprowadzenie do wyniku 24:26, a to pokazywało nam, że to spotkanie do końca będzie emocjonujące. W 48. minucie czerwoną kartkę obejrzał Michał Milewski za faul na Jakubie Pindzie, a dwie minuty kary dodatkowo zobaczył Jakub Szyszko, za niesportową reakcję w stosunku do zawodnika Gwardii. To powodowało, że przez niespełna półtorej minuty gospodarze będą grali w podwójnym osłabieniu.

Co ciekawe zabrzanie okres gry w osłabieniu wygrali 2:1 i utrzymywali trzybramkową zaliczkę (29:26). Na trochę ponad pięć minut do końca meczu o czas poprosił trener Miszka, bo jego zespół prowadził różnicą dwóch bramek (30:28). Po rozmowie z zespołem szybko kolejne trafienie dołożył Paweł Krawczyk i powiększył przewagę. Od tej pory gra toczyła się bramka za bramkę, a to odpowiadało zespołowi z Zabrza. W 58. minucie bardzo ważną interwencję dołożył Ligarzewski i jeszcze bardziej przybliżył swój zespół do upragnionych trzech punktów. W końcówce więcej szczęścia mieli gracze Górnika i ostatecznie zwyciężyli 34:32, przełamując serię ligowych porażek. W ostatnich minutach nie brakowało też emocji, których też nie wytrzymał Bartosz Jurecki, który na kilkanaście sekund przed końcem obejrzał karę dwóch minut.

Górnik Zabrze - Corotop Gwardia Opole 34:32 (17:14)

fot. Orlen Superliga/inf. prasowa




Najnowsze artykuły:

21 interwencji Hrdlicki nie wystarczyło. PGE Wybrzeże wyrywa zwycięstwo z Energą MKS-em
Gwardia Opole pokonuje na wyjeź∂zie Azoty Puławy
MMTS zwycięża z KPR-em. Fantastyczny Zakreta zapewnił trzy punkty
Zagłębie ma patent na Górnika, drugie zwycięstwo nad zabrzanami w tym sezonie 
Przekonujące zwycięstwo Industrii Kielce w Ostrowie Wielkopolskim


Dziś urodziny mają:

Alexandros Kotelidas (46)
Arni Bragi Eyjolfsson (30)
Arturs Lazdins (34)
Bartosz Wojdak (31)
Branimir Boucek (44)
Daouda Karaboue (49)
Darko Djukić (30)
Dejan Nikolić (43)
Denis Borok (24)
Dominik Jasiewicz (28)
Gledis Kryeziu (29)
Grzegorz Kacała (23)