2024-11-26 20:27:29
Jan Gąsior
Chrobry wygrywa na koniec zmagań w Lidze Europejskiej
Chrobry Głogów, po świetnym meczu, pewnie pokonuje rumuńską Constante.
Na zakończenie fazy grupowej Ligi Europejskiej, czyli tym samym zakończenie udziału w tych rozgrywkach, Chrobry podjął na wyjeździe Constante. Ekipa z Rumunii miała tyle samo punktów, co Głogowianie, co oznaczało, że to spotkanie było rozstrzygnięciem trzeciego miejsca w grupie 'D'. W pierwszym meczu zwycięsko wyszedł zespół z Polski.
Mecz świetnie w bramce rozpoczął Vasile (Constanta), który zaczął spotkanie od skutecznej interwencji. Po chwili było już 1:0 dla gospodarzy. Chwilę później jednak, to Głogowianie zaczęli przejmować inicjatywę, którzy po dziesięciu minutach prowadzili 6:3. Po ponad piętnastu minutach kapitalnej gry, Chrobry po świetnej kontrze wyszedł na rekordowe, sześciobramkowe prowadzenie (12:6). Zawodnikom Constanty nic nie wychodziło, a graczom Chrobrego wszystko przychodziło z łatwością. W bramce polskiej drużyny, grał Maksim Lobchuk, który również spisywał się fantastycznie. W dwudziestej ósmej minucie wybronił karnego, a jego drużyna dorzuciła kolejne trafienie prowadząc już 17:10. Ostatecznie, na przerwę Chrobry schodził z jedną bramką przewagi mniej (18:12).
Od początku drugiej części, gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Przez pierwsze kilka minut, Constanta rzuciła do bramki pięć razy, a Chrobry... ani razu (18:17). Przełamanie dali dopiero Kosznik oraz Paterek którzy z arcytrudnych pozycji rzucili bramki i dali chwilę oddechu swej drużynie (20:17). Od tamtej pory, gra Głogowian znów zaczęła przypominać grę z pierwszej połowy.
Przewaga Chrobrego znów zaczęła wzrastać. Witalij Nat przeprowadził zmianę w linii bramkowej. Za słabiej spisującego się w drugiej połowie Lobchuka, pojawił się kapitan drużyny, Rafał Stachera. Ten zaczął wyjmować rzut za rzutem, przez co Chrobry mógł czuć się jeszcze bezpieczniej. Na wyżyny swych ofensywnych możliwości wszedł również Skiba, który rozgrywał dobre zawody na obrocie. Po jego kolejnym trafieniu, w piędziesiątej minucie, Głogowianie wyszli z powrotem na sześciobramkowe prowadzenie (26:20).
Trochę emocji dostaliśmy w samej końcówce, gdy na sześć minut przed końcem, CSM Constanta rzuciła swą dwudziestą trzecią bramkę, i do Chrobrego traciła już tylko trzy (26:23). Błędy w ofensywie gospodarzy, na szczęście uspokoiły mecz, a Chrobry utrzymał przewagę z pierwszej połowy, kończąc przygodę z Ligą Europejską zwycięstwem 32:26.
Najskuteczniejszym graczem spotkania był niezawodny Paweł Paterek (Chrobry).
CSM Constanta - KGHM Chrobry Głogów 26:32 (12:18)
fot. Orlen Superliga/inf. prasow
Tweet