
2024-11-23 18:00:59
Jan Gąsior
Dziesięć bramek Adamskiego, świetny Tsintsadze. Azoty wygrywają w Kwidzynie
MMTS ulega drużynie Azotów Puławy we własnej hali.
Kwidzynianie pod już kolejną, nową nazwą podejmowali we własnej hali puławian. Spotkanie między Energą Borys MMTS-em Kwidzyn, a KS Azotami Puławy, zapowiadało się niezwykle emocjonująco. Będący na fali gospodarze, mierzyli się z szansą awansu na miejsce dające grę w play-off'ach. Potrzebne do tego było oczywiście zwycięstwo nad będącymi w słabej formie, ale zawsze mocnymi Azotami. Podopieczni Patryka Kuchczyńskiego, po trzech ligowych porażkach z rzędu, liczyli natomiast na przełamanie i powrót do czubu tabeli.
Spotkanie trafieniem otworzył Bekisz, a chwilę później odpowiedział Adamski (1:1).
Na tym skończyła się wyrównana gra, w początkowych fazach spotkania, bo po pięciu minutach mieliśmy już 5:2 dla Puławian. O czas przy tym wyniku poprosił trener gospodarzy, Bartłomiej Jaszka. Nie pomógł on w żaden sposób swym podopiecznym, którzy po dwunastu minutach przegrywali 9:4.
W bramce gości bardzo dobrze spisywał się Zurabi Tsintsadze, który wyjmował rzut za rzutem. Mimo wszystko w ataku zaczęli gubić się jego koledzy, dzięki czemu MMTS zaczął grać równo z swymi rywalami. Na ponad dziesięć minut przed upływem pierwszej połowy, przy wyniku 12:8, o czas poprosił Kuchczyński (12:8).
Efektownych interwencji Gruzinowi pozazdrościł Zakreta, który również zaczął się świetnie spisywać w linii bramkowej. Dzięki temu, jego drużyna wrzuciła wyższy bieg również w ofensywie. Na trzy minuty przed końcem pierwszej części, strata Kwidzyna wynosiła tylko dwa trafienia (16:14). Chwilę później karę otrzymał Jankowski (MMTS) i po stracie piłki w ataku, celnym rzutem przez całe boisko popisał się kapitalny Tsintsadze. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 17:14.
Druga część rozpoczęła się wyrównanie, lecz z lekkim wskazaniem na gospodarzy, którzy doszli Puławian na jedno trafienie (19:18). Ci jednak Kwidzynian się nie zlękli, i po kolejnych kilku minutach, znów prowadzili czteroma bramkami (24:20).
Na dwadzieścia minut przed końcem spotkania, po raz kolejny na dwie bramki do gości zbliżył się MMTS. Mecz zaczął być na styku. Konrad Pilitowski i Leon Łazarczyk, to była dwójka liderów gospodarzy. Głównie dzięki ich grze, Kwidzynianie dziesięć minut przed końcem, zbliżyli się na jedno trafienie (28:27). Ostatnie minuty były jednak pod dyktando gości, którzy zdołali znów podwyższyć przewagę. Mecz zakończył się wynikiem 35:32 dla Azotów Puławy.
Nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu otrzymał Łukasz Zakreta, który wybronił siedem piłek. Najskuteczniejszy bramkarzem całego meczu był świetny Zurab Tsintsadze (Azoty), który interweniował aż dwadzieścia razy! Najwięcej bramek natomiast rzucił Adamski (Azoty), który zanotował ich dziesięć.
Energa Borys MMTS Kwidzyn - KS Azoty Puławy 32:35 (14:17)
fot. Orlen Superliga/inf. prasowa
TweetLp | Zespół | Mecze | Punkty |
---|---|---|---|
1 | ![]() | 26 | 75 |
2 | ![]() | 26 | 75 |
3 | ![]() | 26 | 54 |
4 | ![]() | 26 | 46 |
5 | ![]() | 26 | 41 |
6 | ![]() | 26 | 41 |
7 | ![]() | 26 | 41 |
8 | ![]() | 26 | 35 |
9 | ![]() | 26 | 31 |
10 | ![]() | 26 | 31 |
11 | ![]() | 26 | 30 |
12 | ![]() | 26 | 22 |
13 | ![]() | 26 | 17 |
14 | ![]() | 26 | 7 |
Lp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Paweł Paterek | 188 |
2 | Kamil Adamski | 179 |
3 | Mikołaj Czapliński | 179 |
4 | Łukasz Gogola | 173 |
5 | Mateusz Wojdan | 172 |
6 | Piotr Rutkowski | 166 |
7 | Jakub Będzikowski | 141 |
8 | Mateusz Chabior | 140 |
9 | Kacper Adamski | 138 |
10 | Kacper Adamski | 138 |
11 | Daniel Reznicky | 137 |
12 | Joel Ribeiro | 131 |
13 | Arciom Karalek | 129 |
14 | Dawid Krysiak | 129 |
15 | Filip Fąfara | 126 |
16 | Piotr Jędraszczyk | 124 |
17 | Giorgi Dikhaminjia | 121 |
18 | Lukas Morkovsky | 114 |
19 | Dmytro Artemenko | 111 |
20 | Hubert Kornecki | 111 |
21 | Krzysztof Żyszkiewicz | 111 |
22 | Paweł Kowalski | 111 |
23 | Kelian Janikowski | 109 |
24 | Matija Starcević | 108 |
25 | Michał Słupski | 106 |