2024-11-21 15:13:32
Jan Gąsior
Bez niespodzianek w 1/16 Orlen Pucharu Polski
Wiele działo się w wtorek oraz środę na polskich parkietach. Do gry o Puchar wkroczyły drużyny z Orlen Superligi.
AZS AWF Biała Podlaska - Zepter KPR Legionowo 21:27 (10:14)
Już w pierwszej połowie, Legionowianie zbudowali sobie przewagę. Nie można jednak było odmówić gospodarzom walki. Druga połowa była bardziej wyrównana, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się dość wysokim zwycięstwem KPR-u.
Grunwald Poznań - WKS Śląsk Wrocław 30:31 (17:17)
W stolicy Wielkopolski, mieliśmy thriller. Grunwald postawił się Śląskowi, a po pierwszej połowie mieliśmy nawet remis.
W drugiej części meczu, Wrocławianie wrzucili wyższy bieg wychodząc nawet na +5. Ostatecznie Grunwald zmniejszył straty, ale na wyrównanie nie starczyło czasu.
KS Warszawianka - Energa MKS Kalisz 27:37 (13:16)
MKS świetnie rozpoczął mecz. W pierwszej połowie prowadzili nawet sześcioma bramkami, ale Warszawianka zdołała zmniejszyć stratę. W drugich trzydziestu minutach, zwyczajnie nie starczyło gospodarzom sił, aby dotrzymać kroku Superligowcom. Ostatecznie przegrali, aż dziesięcioma trafieniami.
E.Link Gwardia Koszalin - Energa MMTS Kwidzyn 27:29 (14:14)
Spore emocje mieliśmy również na Pomorzu, gdzie Gwardia Koszalin walczyła z MMTS-em. Wynik meczu przez całe spotkanie wisiał na włosku, a prowadzenie obejmowały na przemiennie obie ekipy. Zryw Kwidzynian w ostatniej minucie, w którym zdobyli dwie bramki pod rząd, dopiero zagwarantował im awans.
ZPRP Kielce - Azoty Puławy 26:36 (13:19)
Drużyna z Kielc umie w tym sezonie sprawiać niespodzianki. Tak jednak nie było dzisiaj, gdy na ich parkiet wkroczyli Puławianie. Już od pierwszych minut spotkania, było widać przewagę Azotów. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 19:13. Druga część meczu była już formalnością. Po upływie kolejnych trzydziestu minut, goście cieszyli się pewnym awansem.
Siódemka Miedź Huras Legnica - Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. 28:36 (13:18)
Mecz rozpoczął się bardzo wyrównanie. Potem jednak, goście będący faworytami objęli wyższe prowadzenie, którego nie wypuścili już do końca pierwszej części. W trakcie drugiej połowy, Ostrovia prowadziła nawet jedenastoma trafieniami. Końcowo jednak, mecz zakończył się ośmiobramkowym zwycięstwem gości.
CMC Virtu Viret Zawiercie - Corotop Gwardia Opole 35:40 (19:21)
W Zawierciu mieliśmy festiwal strzelecki. Gospodarze pierwszą połowę grali na bardzo równym poziomie z grającą dwa poziomy wyżej Gwardią. W drugiej części, również się stawiali, lecz Opolanie zbudowali sobie wyższą przewagę, której nie oddali już do końcowej syreny.
Aqua-Instal Jeziorak Iława - PGE Wybrzeże Gdańsk 23:34 (11:14)
Do niewielkiej Iławy zawitało bardzo solidne w tym sezonie Wybrzeże. Faworyt był jeden, ale w pierwszej połowie, Iławianie, jak na to, że grają dwa poziomy niżej, pokazali się z świetnej strony, przegrywając tą część spotkania tylko trzema trafieniami. Drugą połowę już pod pełną kontrolą mieli Gdańszczanie. Wygrali ją 20:12, a cały mecz zakończył się wynikiem 34:23.
fot. Orlen Superliga/inf. prasowa
Tweet