2024-11-20 07:16:00
Dominik Gruchała
Czas rewanżów w EHF Champions League
Po przerwie eliminacyjnej do EURO rozgrywki wznawia Liga Mistrzów. Najlepsze kluby ze Starego Kontynentu w środę i czwartek zainaugurują rundę rewanżową w fazie grupowej.
Zawodnicy wrócili z obozów kadr narodowych, przy okazji zaliczając już przetarcia w rodzimych ligach bądź pucharach krajowych. Po trzech tygodniach przerwy wraca też Champions League. Ósma kolejka zapowiada się niezwykle ciekawie, gdyż daje przegranym sposobność „odkucia się” na przeciwnikach, których wyższość musieli uznać w ostatnim meczu.
GRUPA A
HC Eurofarm Pelister – Fredericia Handbold Klub (środa, godz. 20:45)
W poprzednim spotkaniu górą byli Macedończycy z Północy, tym samym zaliczając swoje pierwsze zwycięstwo w tegorocznej kampanii. Fredericia musi szukać punktów, jeśli marzy o awansie.
Sporting CP – Paris Saint-Germain Handball (środa, godz. 20:45)
W Paryżu Sporting walczył dzielnie, ale za brak koncentracji w końcówce Portugalczycy zapłacili porażką. PSG notuje fantastyczną passę pięciu wygranych z rzędu, stąd nikogo nie powinno dziwić, że mistrzowie Francji będą chcieli ją przedłużyć w Lizbonie.
Füchse Berlin – Dinamo Bukareszt (czwartek, godz. 18:45)
Sytuacja Lisów robi się nieciekawa. Gracze z Berlina polegli w trzech ostatnich meczach, a szczególnie bolesny dla fanów niemieckiej ekipy był niedawny blamaż w Bukareszcie. Szansa odegrania się przychodzi w najlepszym możliwym momencie. Natomiast Rumunii jadą do Niemiec, żeby zdobyć Max-Schmeling-Halle.
Veszprém HC – Orlen Wisła Płock (czwartek, godz. 18:45)
Bilans Nafciarzy jest co najmniej zawstydzający – jedna wygrana i aż sześć przegranych. A na podopiecznych Xaviego Sabate czeka już Veszprém. Madziarze przed trzema tygodniami ograli mistrzów Polski 27:24. Wiślacy potrzebują punktów, ale w starciu z Węgrami będzie o nie piekielnie trudno.
GRUPA B
Aalborg Handbold – Kolstad Handbold (środa, godz. 18:45)
Kolstad po niemrawym początku rozgrywek zaczyna radzić sobie coraz lepiej, czego dowodzi niedawne zwycięstwo nad Aalborgiem. Finalista poprzedniej edycji Ligi Mistrzów gra w kratkę, dlatego konfrontacja z Norwegami wcale nie będzie łatwa.
HC Zagrzeb – SC Magdeburg (środa, godz. 18:45)
Zagrzebianie w ostatniej potyczce z Magdeburgiem powalczyli do 37. minuty. Później na parkiecie rządzili już mistrzowie Niemiec. Tym razem to Chorwaci będą dysponować atutem własnej hali, a warto wspomnieć, że w Arenie Zagrzeb już niejeden faworyt zasmakował goryczy porażki.
Barcelona – HBC Nantes (czwartek, godz. 20:45)
Do poprzedniej kolejki nikt nie był w stanie zatrzymać rozpędzonej Barcelony. Wtedy to szczypiornistom Carlosa Ortegi postawili się właśnie gracze Nantes, wyszarpując remis na swoim terenie. Duma Katalonii nie zamierza tego puszczać w niepamięć. Palau Blaugrana jest żądne rewanżu.
Industria Kielce – OTP Bank-PICK Szeged (czwartek, godz. 20:45)
Kielczanie dobrze zaprezentowali się w Segedynie, ale to nie wystarczyło, żeby wrócić do stolicy województwa świętokrzyskiego z kompletem punktów. W czwartek wojownicy Tałanta Dujszebajewa będą chcieli udowodnić, że ostatnie niepowodzenia były tylko chwilowym kryzysem formy.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga