2024-11-19 20:19:55
Jan Gąsior
Porażka Górnika Zabrze w Hiszpanii
Górnik Zabrze przegrywa, aż jedenastoma trafieniami w Lidze Europejskiej z drużyną Granollers.
Zdecydowanym faworytem tego meczu byli zawodnicy gospodarzy. To oni mając po czterech spotkaniach cztery punkty, walczą z Silkeborgiem o awans do dalszej fazy.
Jeśli chodzi o drużynę z Zabrza, to Górnicy nie mają już szans na awans. Dodać można, że nie są w najlepszej formie, bo w krajowych rozgrywkach, w ostatnim swoim spotkaniu, przegrali aż siedmioma bramkami z niżej notowanym MMTS-em Kwidzyn. Na pewno jednak spotkania z takimi drużynami uczą Zabrzan wiele rzeczy. Na to spotkanie jednak Górnik przyjechał w tylko jednym celu, którym było zwycięstwo. Zdecydowanie lepiej w mecz weszli zawodnicy Granollers. Po kilku minutach gry wyszli oni na prowadzenie 5:2. Chwilę później jednak Górnik odrobił straty (5:5).
Od tamtego momentu w Hiszpanii oglądaliśmy bardzo wyrównaną rywalizację. Aż do czternastej minuty... Wtedy pewnie do ataku ruszyli rywale Zabrzan. W osiem minut, z wyniku 10:9, zrobiło nam się 16:10.Przez kolejne osiem, zarazem ostatnie osiem minut pierwszej części meczu, oglądaliśmy dość mało bramek patrząc na przekrój całej pierwszej połowy. Ten fragment wygrała ekipa Granollers 4:3, więc na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 20:13.
Drugą połowę otworzył Antonio Garcia (21:13), więc Hiszpanie wyszli na +8. Potem znów rozpoczął się festiwal strzelecki. Przez kolejne dziesięć minut padło aż czternaście bramek, gdzie obydwie drużyny trafiły po siedem razy (28:20). Wtedy o czas poprosił trener Strząbała (Górnik).
Od razu po przerwie bramkę rzucili Górnicy. Akcję później fantastycznymi nterwencjami popisywać się zaczął Kacper Ligarzewski. Skrzętnie skorzystali z tego jego koledzy i na piętnaście minut przed końcem, Zabrzanie tracili już tylko pięć bramek (28:23).
Na więcej jednak Górników nie było stać. W Przez ostatni kwadrans, znów inicjatywę przejęli gospodarze, którzy pewnie utrzymali, a nawet podwyższyli przewagę z pierwszej połowy. W międzyczasie czerwoną kartkę z powodu trzech kar ujrzał Ilchenko (Górnik). Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 41:30.
Dzięki temu zwycięstwu, drużyna gospodarzy wywalczyła sobie awans do następnej fazy rozgrywek.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w ofensywie był Victor Romero (Granollers), który rzucił do bramki Zabrzan, aż dziesięć razy.
BM Granollers - Górnik Zabrze 41:30 (20:13).
fot. Orlen Superliga/inf. prasowa
Tweet